Skąd ten podwójny numer? Otóż w 1910 roku L. Kindermann dokupił sąsiednią posesję, która połączona w jedną całość otrzymała policyjny numer, właśnie 31/33, zachowany po dziś dzień. Jaki był cel tego zakupu? Oto w 1906 , brzemiennym w rewolucyjne wydarzenia, roku, rodzice Elizy Kindermann, Julia i Henryk Federowie opuścili Łódź i osiedli w Berlinie, gdzie w 1909 r. Henryk zmarł. Wdowa zdecydowała się sprowadzić jego zwłoki do Łodzi i osiąść przy córce. To właśnie dla niej na sąsiedniej działce zbudowano tę willę. Projektant jej nie jest znany, G. Landau Gutenteger już zarzucił działalność, budowę nadzorował ówczesny architekt miejski Romuald Miller, więc może on? Budowa rozpoczęta po 1911 roku ciągnęła się długo, jej wykończenie przedłużyła wojna, a rekwizycje okupanta niemieckiego uszczupliły zasoby inwestora. Nie wiadomo, czy Julia Federowa w ogóle zamieszkała w willi, bowiem w 1917 roku zmarła, zresztą w tym samym roku pożegnał się z tym światem Leopold Kindermann.
andaba 2020-03-12
Ciekawa.
Cierpię, gdy widzę takie pojedyncze budynki otoczone paskudnymi bloczyskami, zamiast innymi blokami i ogrodami.
qwitek 2020-03-12
Tak się ciekawie poukładały losy tej willi, że człowiek "Kinder Mann" włożył wiele starań w budowę i w rezultacie przypadła ona dzieciom (fiel auf Kinder).