Założyciel firmy Jan Petersilge zmarł 22.02.1905 r.

Założyciel firmy Jan Petersilge zmarł 22.02.1905 r.

Przedsiębiorstwo przejęła rodzina i prowadziła je w dalszym ciągu, zachowując tę samą nazwę oraz biorąc na siebie wszystkie zobowiązania. Lata rewolucji 1905-07 poważnie zakłóciły rytmikę pracy w zakładach J. Petersilgego. Ruch rewolucyjny w Łodzi zataczał coraz szersze kręgi. Drukarze wnieśli swój znaczący wkład w jego akcję propagandową. Drukowano w zakonspirowanych zakładach, drukowano również w legalnych drukarniach "za cichą" zgodą właścicieli lub bez ich zgody, potajemnie. Tak działo się i w drukarni J. Petersilge, gdzie drukowano nielegalnie pismo SDKPiL - "Do walki" i "Vorwerts". Po pewnym czasie Roman Petersilge wykrył nielegalne drukowanie pisma i kategorycznie tego zabronił. Radzono sobie w ten sposób, że wymuszano akcję przy pomocy bojówki. Do drukarni wkraczała uzbrojona bojówka, obstawiała telefon oraz wejście i wyjście do niej. Po wykonaniu zadania zabierano druki do czekającej dorożki i odjeżdżano "w nieznane". Płyty stereotypowe wrzucano do kotła z roztopionym metalem i w ten sposób zacierano ślady. Jedna z takich akcji miała miejsce 20 grudnia 1906 r. Roman Petersilge usiłował jej przeszkodzić wzywając policję. Bojówce udało się zbiec. Następnego dnia w godzinach przedzmierzchowych we własnym sklepie z materiałami biurowymi Roman Petersilge został zastrzelony przez bojówkę SDKPiL. Odbyło się to w obecności jego siostry Nadziei.
Aby uwolnić się od fatalnej pamięci i miejsca tragedii, rodzina postanowiła zlikwidować ten sklep - przenieśli hurtowy skład papieru do pobliskiej posesji Steigerta Piotrkowska 90. Pomieszczenia zostały wynajęte przez Henryka Fuglewicza, który w obszernych pomieszczeniach obejmujących: parter, I piętro i piwnice lewej strony frontowego gmachu i lewej oficyny.Nowy użytkownik urządził tam na wysokim poziomie ekskluzywną restaurację "Louvre" i gustownie zaprojektowaną kawiarnię, cieszące się dużym powodzeniem.

Za: Leon S. Szychowski "Oficyna drukarska Jana Petersilgego w Łodzi"

ewik57

ewik57 2021-03-18

Zjeść obiad w eleganckiej restauracji Louvre....
Rozmarzyłam się :)

asiao

asiao 2021-03-18

Ach, ta Ouć! :)))

re" widać nie zasłużyłeś na więcej... :)

andaba

andaba 2021-03-18

Ciekawy opis

qwitek

qwitek 2021-03-18

Przez cały czas drukarnia i wydawnictwo było w rękach i pod nadzorem rodziny Petersilge o korzeniach hiszpańsko niemieckich, więc co tam nad wejściem robi gwiazda Dawida?

wydra73

wydra73 2021-03-18

Brutalne działanie a policja opieszała. Przecież drukowanie w zajętym siłą lokalu nie trwało 10 min, nikt się nie zorientował ? To chyba był jednorazowy incydent.

ewik57

ewik57 2021-03-18

Re: masz je gdzieś na zdjęciu w galerii?

ewik57

ewik57 2021-03-18

Re: poczytałam i obejrzałam tutaj:
http://www.zwiedzajlodz.pl/2017/04/19/niesamowity-dom-otto-gehliga/


Dziękuję za informację :)

wojci65

wojci65 2021-03-18

Re Wydra: Policja była zaborcza, ruska, z założenia przekupna i opieszała!

ewik57

ewik57 2021-03-18

Re: tak pomyślałam, że to by było szukanie igły...
Przy okazji trafiłam na ciekawą stronę :)

styna48

styna48 2021-03-19

Wszystko ciekawe komentarze też.

wojci65

wojci65 2021-03-19

Re Qwitek: może i tu mieszkali jacyś przedstawiciele narodu wybranego, tak jak w sąsiedztwie, pod 88.

dodaj komentarz

kolejne >