Obiecałem, więc słowa dotrzymuję .(Chrzan).

Obiecałem, więc słowa dotrzymuję .(Chrzan).

Ten po lewo , jest po posteryzacji, prawy z lodówki, kolor jak widać, bury,w smaku jakby trochę ostrzejszy, znikł posmak śmietany i cytryny , zjadliwe.
Lecz, jak każdy jemy oczami, i to nie zachęca do konsumpcji , tak więc zostaje , tylko lodówka.
Miłej soboty wszystkim :)

annorl

annorl 2015-11-21

ja przechowuję chrzan tarty w piwnicy. Nie pasteryzuje. Trę chrzan, do tego dodają ocet lub sok z cytryny, zależy co akurat mam. Mieszam szybko aby nie ściemniał i jest, może nie idealnie biały, ale jednak ;)

dodaj komentarz

kolejne >