(7)
Warszawa 1983
To gratka dla miłośników broni. Sam byłem zdziwiony, że te pistolety mają jeszcze na stanie. Wyciągnęli, odkurzyli i wyczyścili na cześć Ojca Świętego :))
syniosz 2011-08-02
a mnie ciekawi czyli mieli w magazynkach ostrą amunicję czy to tylko takie atrapy....
mysza1 2011-08-02
W latach 83-85 miałem wątpliwą przyjemność służyć w wojsku a ten pm był jeszcze na wyposażeniu wielu jednostek:)
nemek 2011-08-02
PPS-43, uzupelnienie serii pistoletow maszynowych, wersja dla czolgistow i obslugi broni ciezkiej, popularna PPSz-41 byla za duza i zbyt ciezka dla nich. Ten sam manewr zastosowali przy AK-47, podstawowa wersja dla piechoty AKM i zmodernizowana ze skladana kolba AKMS dla czolgistow, kierowcow i jednostek zwiadu.
nemek 2011-08-02
Mysza, skonczyli produkcje w latach 70, dziesiecioletnia bron to prawie nowka ;) Dla elewow do czolgania jak znalazl :D
ptak54 2011-08-03
Mylisz się. Odkurzyli je w grudniu 1981 roku i nosili przez cały stan wojenny.
Bardzo niebezpieczne, bo zdarzało się, że przypadkowo pod wpływem wstrząsu czy uderzenia samoczynnie waliły całą serią. Kaliber amunicji 7,62 mm.
Amunicja wykorzystywana również do TT-ki czy jak kto woli PW-33 (pistolet wojskowy wzór z 1933 roku).
W pewnym okresie czasu nie było w produkcji kamizelek, których TT-ka by nie przebiła. Jeszcze kilka lat temy widziałem TT-ki u żołnierzy na lotnisku w Radomiu, ale czy mają je jeszcze na wyposażeniu ??? Pewnie już wpowadzili NATO-wskie kalibry.
Pzdr.
slawek9 2011-08-03
hippisi w WP!!! za moich czasów (71 -73)... numeru mojego AK nie pamiętam... takiej broni jak na zdjęciu nigdy nie widziałem... ale za ten magazynek za paskiem to facet powinien w pierdlu wylądować...
takos 2011-08-03
PM upadając "tyłkiem" na ziemie potrafił sie sam przeładować a strzelac to można było "na azymut" - garść pocisków mniej wiece w tamtą stronę
magazynek za paskiem ułatwiał noszenie tego złomu
nemek ma racje - kiedys wziąłem do reki oryginał pepeszy i do tej pory nie mogę wyjść z podziwy jak oni z tym biegali i walczyli - ciężka jak cholera (albo nawet jak dwie)
edward1 2011-08-03
tak na marginesie po 1945 r ZSRR odszedl od oznaczen alfa numerycznych broni pozostajac tylko przy literowym oznaczeniu wiec nie AK 47 tylko AK a,w PRL-LWP
kbka AK...AKM,AKMS.
Co do TT-33 to juz z 10-12 lat temu wszystkie pojechaly na "pola ryzowe".
Na metkach "KK"do dzisiaj pisza ze nie chroni przed amunicja wystrzelona z pistoletu TT (7,62 × 25 mm) Morderca Policjantow
ptak54 2011-08-03
Jeszcze kilka lat temu na przysiędze na lotnisku w Radomiu widziałem charakterystyczne kabury od TT-ki u pasów żołnierzy pododdziału z pocztem sztandarowym. Czy mają je jeszcze na wyposażeniu ??? Pewnie już przeszli na radomskie Waltery P-99 i NATO-wski kaliber 9 mm para.
nemek 2011-08-04
W 90 latach nie bylo juz TT na wyposazeniu, mieli jeszcze resztki p-83 ktore zastapily TT, kabury maja ( o ile nie byly to od p-83) bo to skorzana i lepiej sie prezentuje w poczcie sztandarowym niz parciany holder czy szelki na udo :))) Z drugiej strony wiekszosc zawodowych ktora dostala pozwolenie na bron prywatna ma w domu stare TT, mimo ze narzekaja na nie ze niecelne :)
edward1 2011-08-04
hhhmmmm TT nie celne? tyle ze "ciezar w lufie" i do dolu ciagnie.
Dobre oko i z 50 m stracone pudelko z zapalkami.
kwantus 2011-08-05
TT były bardzo niecelne, (w latach 80, miałem nieprzyjemność odbywać ZSW), brałem udział w strzelaniu kadry mojej jednostki jako ładowniczy magazynków. Jak któryś trafił w światło tarczy z 25 metrów to był w siódmym niebie.
edward1 2011-08-05
hmmm pewnie dlatego ze "ruskie"......
ale co jak co to sprzet do zabijania mieli najleprzy
senex 2011-08-07
z TT strzelałem na zawodach strzeleckich 9 (5 pocisków) i wynik powyżej 40 punktów nie był rzadkością . Wystarczyła pewna ręka i dobre oko
persja 2011-08-08
Jeśli ktoś mówi że TT-ki były niecelne, to prawdopodobnie nie trafi kamieniem w autobus z odległości 10m. Przez prawie rok czasu była to moja broń osobista. Strzelania zawsze powyżej 40 punktów (5 strzałów z 25 metrów) a 45 -48 to raczej norma niż wyjątek.
