Dzień dobry:))

Czasem na każdego przychodzi noc.......nic nie widać....czujemy,że
każdy,nawet najmniejszy krok może wywołać katastrofę.
Czasem przychodzi mgła....każda droga wydaje sie błędna - głos
zanika w pustce, nie docierając do nikogo..... nikt nie słyszy Twojego
SOS.....nikt nie odpowiada....
Chciałbyś wtedy,by ktoś wynurzył sie z mroku i podał Ci
rękę.... by bezpiecznie przeprowadzil Cię dalej, wskazał odpowiednią
drogę...
Tak.....niestety często pojawiają się takie chwile w życiu
każdego z nas - nie zamykaj wtedy okien i drzwi,nie skarż się,że juz
nie wierzysz w dobro i ludzką uczciwość.... nie mów,że życie już
przeżyłeś i nic od niego nie oczekujesz...
Nigdy nie zatrzymuj sie nad swoim niepowodzeniem,nie roztkliwiaj sie
nad sobą - łatwo wtedy odnaleźć w swoim życiu pasmo cierpień i
przeżywać je na nowo - smutne dzieciństwo...nieciekawą
młodosć...może niespełnioną milosć....
Zaufaj wtedy człowiekowi,który wyciąga do Ciebie otwartą dłoń w
geście pomocy - nie odtrącaj jej..... Uwierz,że komuś naprawdę na
Tobie zależy,że chce Ci pomóc ,bo wierzy w Ciebie,bo jesteś dla niego
bardzo ważną osobą......i przede wszystkim,że dostrzegl w Tobie
czlowieka..... uwierz,by żyć........
Podnieś głowę,a poczujesz na swej twarzy wiosenny powiew wiatru -
powiew nadziei...
Pozwól,by w Twoim sercu na nowo zakwitly róże,a oczy pełne były
słońca.... Dobre serce to jednocześnie dobra dusza,dobry człowiek,dobre
słowa.... Właśnie...czasem tak bardzo czekamy na dobre slowo......Dobrym
slowem można żyć bardzo długo,może stać sie ratunkiem w chwili
rozpaczy.... Dlatego trzeba je dawać ludziom,zwłaszcza ,gdy zagubia
swoja ścieżkę,gdy zaplączą sie w labiryncie życia.... Trzeba im
pomóc przetrwac kryzys i złapać oddech....
Dobre serce rozsiewa dobre slowa,niczym ziarenka .....pozwól im
zakielkowac w swoim sercu......pielęgnuj je,bo wraz z nimi zostala zasiana
nadzieja i wiara w lepsze jutro...pozwól im zaowocować,a życie odzyska
dla Ciebie ponownie sens i ukaże Ci sie cała jego wspanialość....