Nic nie opisze tego jak cudownie było w Kierzbuniu! Hubertus udał się jak najbardziej! Szaman spadł z konia nawet na niego nie wsiadając, za to ja z Agnieszką wylądowałam w kałuży, a potem na polu! Teren był świetny, szybki i taki kierzbuński. Lisa nie złapałam, Pan Andrzej był zbyt szybki i sprytny, za to Sillke udało się go przechytrzyć! W momencie nieuwagi Lisa, szybko chwyciła kitę i została Królową Polowania. Potem było ognisko z Kierzbuniakami, wypuszczanie koni, dużo śmiechu, pisanie artykułu do "gazety kierzbuńskiej". Cudownie! Na drugi dzień pojechaliśmy jako luzacy z Panem Andrzejem na zawody w Dąbrówce Małej. Zajął III miejsce na Walentino (potem dodam focie z Walusiem). Na koniec jazda na Haryzmie, jest cudowna! KOCHAM KIERZBUUUŃ!
szaaman 2012-10-22
Andrzejek na Walusiu, a za nim oczywiście talent :)
Ale Silke zaszalała, brała udział w pogoni na stępującym koniu :D
gokocha 2012-10-22
fajne :)
kokonie 2012-10-22
lubię foty hubertusowe :)