(0)
Gazeta Białostocka Nr.26 13. VII. 1913r.
SUPRASL
Straszny poar bez ratunku. W nocy z dnia 23 na 24-ty b.m. wybuchł z niewiadomej przyczyny olbrzymi ogien w
zabudowaniach p. Gwozdzieja przy ul. Białostockiej.
W ciagu kilku minut ogien ogarnał cały drewniany, dwupietrowy dom i jednoczesnie zabudowania gospodarcze. Na
poar zbiegła sie prawie cała ludnosc miasteczka, lecz z powodu braku odpowiednich narzedzi cały tłum musiał
przypatrywac sie bezradnie szalejacemu ywiołowi, na szczescie nie było wiatru, wiec sasiednie zabudowania
ocalały.
Nareszcie, kiedy cały dom płonał ju jak pochodnia, przybyła sikawka na półczwarta kołach! czy tak predko jechał, czy
te była zepsuta? Druga sikawka wyruszyła z fabryki P. Alta. P. Alt ciagnał sam, bo nikt mu nie pomógł. Nie miał
jednak siły dowlec ja na miejsce, gdy zapadła w rów. Suprasl liczy około 5000 mieszkanców oraz 7 wiekszych
fabryk, lecz porzadku mało. Czy w takim miasteczku jak Suprasl nie naleałoby załoyc stray ochotniczej? Nasza
młodzie pragnie tego. Obywatel
Józefina funduje do koscioła Sw. Trójcy w Supraslu i sprowadza z Wilna dla obrony przed skutkami wojny i poarów,
kopie obrazu MB Ostrobramskiej. Zagroenie poarem wisiało nad małym, drewnianym miasteczkiem jak miecz
Demoklesa. Sytuacja miasteczka i kilku scisnionych w nim fabryk była tak powana, e wyrosły na najwiekszego
potentata przemysłowego Cytron zakłada i wyposaa w sprzet przeciwpoarowy spory odział Ochotniczej Stray
Poarnej. Pisze o tym rosyjsko jezyczna gazeta Gołos Biełastoka.
Gołos Biełastoka
dodane na fotoforum:
galina1 2009-08-25
Aby być mądrym, nie wystarczy mieć wiele ksiąg: osioł dźwigający na grzbiecie wiele książek nie jest przez to mądrzejszy.
abi11 2009-08-25
Proektor z dn. 2/3 pazdziernika 1926 r.
DOTACJA BARONA ZACHERTA
Na skutek prosby Przewodniczacego Wydziału Powiatowego Starosty M. Zborowskiego baron Zachert wyraził
zasadnicza zgode na przepisanie hipoteki na ogród spacerowy, place i ulice Suprasla na imie Magistratu tego m.
Suprasla. Sprawa ta ma byc załatwiona w najbliszym czasie.
Ulice staja sie własnoscia miasta a na darowiznie Zacherta, resztkach pobazylianskich „Ogrodów Włoskich”,
powstaje stadion sportowy i park miejski który, nie wiedziec czemu, do dzis nazywany jest „Ogrodem Saskim”. Rodzi
sie idea utworzenia w Supraaslu uzdrowiska, jako, e srodowiska białostockich ydów, gdzie gruzlica stanowiła
powany problem, od lat organizowały wyjazdy do Ogrodniczek, Karakul i Suprasla, aby w okalajacych te
miejscowosci sosnowych lasach oddychac balsamicznym, przywracajacym zdrowie powietrzem. Nieoficjalnie Suprasl
zaczeto na wyrost nazywac kurortem, uzdrowiskiem usiłujacym konkurowac z pobliskimi Druskienikami.
barbure 2009-08-25
Miłego wieczoru.......
tamka 2009-08-26
Beecher Henry Ward
Nie trzymaj alabastrowych szkatułek swojej miłości i czułości pod kluczem, póki twoi przyjaciele nie umrą. Napełniaj ich życie słodyczą. Obdarzaj ich słowami pochwały i zachęty, kiedy ich uszy mogą je jeszcze usłyszeć, a serca mogą się jeszcze nimi uradować.
Dziękuję za wszystkie słodycze dla mego serca!
barbure 2009-08-26
Witam w śodę przy pięknej pogodzie
mcfeely 2009-08-26
tak to prawda w Supraślu pachnie sosnami ... nie wiedziałam że tam nie ma straży pożarnej to gafa , powinna być .....
uwielbiam chodzić po lesie w supraślu , podobają mi się drewniane rzeźby wykonane przez młodzież z akademi plastycznej .... tam jest pięknie i świeżo , prawdziwe uzdrowisko .... pozdrowionka
