są dni ,że zaczyna się podpierać ale są również dni.....gorsze powiedzmy....
dziś wycieczka do Oświęcimia, jutro do Krakowa...zobaczymy
jagodaa 2015-05-07
turyści :)))
my też ostatnio tak właśnie.... do weta mamy ponad 100 km, a co tam jedna czy druga wizyta, przy okazji widzimy Zarę, ktora ślicznie nas wczoraj przywitała machając ogonkiem
agacior 2015-05-07
my tez teraz do weta mamy ok 130km , a na rehabilitację ok 100...no ale co zrobić....
Ciesze się ,że Zaruchna tak Was powitała :)
razdwa3 2015-05-08
Zawsze jest najpierw trochę dobrze, trochę źle, potem przeważnie dobrze, a na końcu tylko dobrze! Trzymam kciuki, bo będzie tylko dobrze :))