Pogoda potrafiła nas zaskoczyć:(
Po nocnej ulewie wyszło piękne słonko i zrobiło się ciepło. Dzieciaczki poszalały w ogrodzie, grill się udał, ale około godziny 17 nadciągnęły czarne chmury, które nie zwiastowały nic dobrego.
Była burza, ulewa i gradobicie:((
Niektóre kulki miały wielkość jaj przepiórek.
My i tak mieliśmy szczęście, poza zniszczonym ogrodem i wybitym oknem w garażu nic się nie stało. Sąsiadom uszkodziło elewację, a niektórzy stracili szyby w samochodach:((
____________
3.05
marfud 2013-05-05
oż kurcze...Agnieszko, no to przeżyliście niezły dzień....Dobrze że zdążyliście zrobić grila, no i całe szczęście że nie wyrządził Wam więcej szkód:(...Szkoda tych wszystkich rosnących już drzewek i kwiatuszków:(...Miłoszek tak dzielnie pomagał...Szybciutko posadzicie nowe i będzie znowu pieknie...
rozi09 2013-05-05
Straszne! Widziałam w telewizji...szczerze współczuję kochana.
Czy szkody większe czy mniejsze zawsze są przykre i kosztowne do naprawy...
U nas padał maleńki grad a już bałam się o auto które stoi na parkingu.
buczaki 2013-05-05
o kurczee ale pogoda ... ale dobrze, że imprezka się udała ;)
Pozdrawiam i zyczę miłego dnia :)
kijanka 2013-05-05
ojej....ogólnie pogoda na długim weekendzie nas nie rozpieszczała....ale u Was to już dała pokaz swoich nastrojów..:((