Dróżkami Kalwarii Pakoskiej...11 km od Inowrocławia

Dróżkami Kalwarii Pakoskiej...11 km od Inowrocławia

Od momentu budowy "bożego dzieła" przez ks. Wojciecha Kęsickiego nieustannie trwały prace renowacyjne w kościele, klasztorze i kaplicach, przerywane jedynie wojnami. Nieubłagany wpływ czasu, różne wydarzenia, klęski żywiołowe, skażenia ekologiczne przyczyniły się do tego, że dziś te wspaniałe zabytki sztuki sakralnej niszczeją w zatrważającym tempie, mimo iż od 20 lat przechodzą nieustanną renowację.

Na zdjęciu kaplica Wniebowzięcia NMP . Kaplica ta znajdowała się w najgorszym stanie technicznym. Na ścianach wewnątrz kaplicy odkryto starą kolorystykę, którą odtworzono. Podczas prac odkryto wiele niewidocznych wcześniej detali na szczycie kaplicy, które odtworzono w ich pierwotnym wyglądzie. Ołtarz kaplicy, manierystyczno-barokowy, poddano renowacji. Zaginione wcześniej obrazy odnaleziono i odnowione powróciły, obecnie oczekują na zamontowanie.

Ponad 100 lat przeleżał ukryty w słoiku. Odkryto go zupełnie przypadkiem. List z 1901 roku odnaleźli robotnicy, pracujący przy renowacji jednej z kaplic Kalwarii Pakoskiej. Wiadomość była ukryta w ścianie. Na postrzępionej kartce opisane są losy mieszkańców Pakości na przełomie wieków. To niezwykle cenne, ale nie jedyne takie znalezisko w tym miejscu.

dodane na fotoforum:

maria10

maria10 2011-09-21

... to niezwykle cenne znalezisko..... :))))

(komentarze wyłączone)