Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i mówi:
- No, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się urząd skarbowy...
Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękną, nagą dziewczynę:
- Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn!
- Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów!
Wróżka siedzi nad szklaną kulą obok mężczyzny i przepowiada:
- Widzę przed panem buchające żarem życie! Będzie się pan wspinał wyżej niż wszyscy... Widzę piękny mundur i jakieś złote błyski koło głowy...
- To dla mnie nic nowego, przecież jestem strażakiem!
ela07 2012-01-13
A już pomyślałam że to szampan z okazji juliańskiego sylwestra
Re: nie wiedziałam o tej dacie, że ma takie ,,drugie ja "
Miłego wieczoru
imogena 2012-01-14
- Co wy robicie, na tych próbach chóru? - pyta żona. - Pijemy wódkę i gramy w karty. - To kiedy śpiewacie? - Dopiero jak wracamy do domu...