***

***

Komendant straży pożarnej zjawia się w remizie. Wolnym krokiem idzie korytarzem do swojego gabinetu. Siada za biurkiem, powoli wypija kawę, przeciąga się, ziewa, nie spiesząc się włącza megafon i mówi:
- No, chłopaki, zbierać się! Jest robota! Pali się urząd skarbowy...


Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękną, nagą dziewczynę:
- Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn!
- Rzeczywiście, nieźle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów!



Wróżka siedzi nad szklaną kulą obok mężczyzny i przepowiada:
- Widzę przed panem buchające żarem życie! Będzie się pan wspinał wyżej niż wszyscy... Widzę piękny mundur i jakieś złote błyski koło głowy...
- To dla mnie nic nowego, przecież jestem strażakiem!

gadzina

gadzina 2012-01-13

dobre dowcipy zwłaszcza ten pierwszy..........pozdrawiam

ela07

ela07 2012-01-13

A już pomyślałam że to szampan z okazji juliańskiego sylwestra
Re: nie wiedziałam o tej dacie, że ma takie ,,drugie ja "
Miłego wieczoru

majab77

majab77 2012-01-13

:)))))))
A znasz jakieś o kucharkach?:)))

eliala

eliala 2012-01-13

Dzięki za chwilę humoru.:)

zosia37

zosia37 2012-01-13

:)

asiao

asiao 2012-01-13

Gasisz pragnienie czy żaru plomienie... ? :)))))

imogena

imogena 2012-01-14

‎- Co wy robicie, na tych próbach chóru? - pyta żona. - Pijemy wódkę i gramy w karty. - To kiedy śpiewacie? - Dopiero jak wracamy do domu...

dodaj komentarz

kolejne >