MYZIAJ MNIE I KIZIAJ

MYZIAJ MNIE I KIZIAJ

Czasami,
gdy lunatyczny księżyc
rzuca światło
gwiazdom pod stopy,
Ty przemykasz się
między moimi snami.
Porankiem,
o śniadaniowej porze,
delektuję się
wspomnieniem Twoich pieszczot.
Czekając na tramwaj
w godzinie szczytu
dostrzegam zarys
Twojego cienia.
I tylko wieczorem,
gdy skradasz się na palcach
ku mojej kobiecości,
jesteś naprawdę realny.
ANIA