MIEJSCE KATASTROFY

MIEJSCE KATASTROFY

robertd

robertd 2010-04-14

...............................................................................( minuta ciszy)

kiddi17

kiddi17 2010-04-15

Prawdę mając na ustach, a kłamstwo w kieszeni,

będąc zgodni ze stadem, z rozumem w konflikcie,

dzisiaj lekko pobledli i trochę stropieni,

jeśli chcecie coś zrobić, to przynajmniej milczcie!

Nie potrzeba łez waszych , komplementów spóźnionych

Waszej czerni, powagi, szkoda słów, nie ma co,

dzisiaj chcemy zapomnieć wszystkie wasze androny

wasze żarty i kpiny, wylewane przez szkło.

Bo pamięta poeta, zapamięta też naród

wasze jady sączone, bez ustanku dzień w dzień.

Bez szacunku dla funkcji, dla symbolu, sztandaru…

Karlejecie pętaki, rośnie zaś Jego cień!

Od Okęcia przez centrum, tętnicami Warszawy.

Alejami, Miodową i Krakowskim Przedmieściem

jedzie kondukt żałobny, taki skromny choć krwawy.

A kraj czuje – prezydent znowu jest w swoim mieście

Jego wielkość doceni lud w mądrości zbiorowej.

Nie potrzeba milczenia mącić fałszu mdłą nutą

Na kolana łajdaki, sypać popiół na głowę

Dziś możecie Go uczcić tylko wstydu minutą!
Marcin Wolski

asiao

asiao 2010-05-14

O noł .... !!!

dodaj komentarz

kolejne >