Narodziłam się po raz wtóry. No, może nie ja, ale moja nadzieja. Ona rodziła się już we mnie wiele razy. Umiałam żyć tylko nią. Że coś. Że gdzieś. Że kiedyś. Że ktoś.
coral81 2015-10-10
Nadzieja do zycia potrzebna:) Dobranoc Aniu:)
asiao 2015-10-10
Kicia, przypominasz mi mego Murmurka - ta sama maść i... tusza :) Słodziak jest :)))
grzes4 2015-10-11
Przytulaniec na zimowe wieczory :)
olga39 2015-10-11
Czuje fluidy jakie serce niewieście rozsiewa:)
Cudownych chwili życzę..i oby kwitło:)
matti24 2015-10-14
Nie ma jak w domu :)
Nie ma jak przytulić się do pańci :)
atreju 2015-10-23
jak słodko ;))