Wreszcie wróciłam do domu:)Przez 2 miesiące schudłam 7kg.Na razie muszę troszkę odpocząć.A to jest kotek, który przychodził do mnie gdy opiekowałam się Panią Wiktorią i Panią Marianną. Codziennie czekał pod drzwiami na jedzonko.Śliczny prawda:)
davie 2016-10-25
Opieka nad ludźmi starszymi jest bardzo ciężka
i odpowiedzialna, wymaga dużo samozaparcia.
Dobrze, że kotek umilał Ci Asiu te trudne dni.
Serdecznie Cię pozdrawiam.
gared 2016-10-27
... witaj..
witaj.....
miałaś dni pełne wrażeń i nowych doświadczeń..
zapewne uczkniesz niueco tajemnicy i napiszesz co nieco...
pozdrawiam cieplutko...
.. kotek jak każdy odmieniec z tej rodzinki milusi...
lidia23 2016-10-27
śliczny :))
wszystkie zwierzaki lubię a w tym koty też:)
a co z nim będzie jak Ciebie tam nie ma?
czy będzie miał kto się nim zająć?
pozdrawiam Asiu:)
sonic71 2016-10-28
śliczny,,,,