TAKIE MIAŁ KONIE NAROWISTE...

TAKIE MIAŁ KONIE NAROWISTE...

W LIPCU MINĘŁA 40 ROCZNICA ŚMIERCI WŁODZIMIERZA WYSOCKIEGO, WIELKIEGO ROSYJSKIEGO ARTYSTY - PIEŚNIARZA I AKTORA, KOCHANEGO TAKŻE W POLSCE. (25. 01.1938 - 25.07. 1980)

Pamiętacie? Ja pamiętam, że kiedy pierwszy raz usłyszałam , przypadkiem , jego śpiew, byłam zelektryzowana. To było coś niesamowitego, nie wiem, jak osiągał prostymi w końcu rytmami, taki efekt. Chyba to była emanacja jego niezwykłej osobowości. Był zjawiskiem, był jak płomień na wietrze, jak meteoryt w locie, był… jeden z tych co rodzą się tylko raz.

Obecnie, mam wrażenie, już mniej pamiętany. Nie pasuje do naszych czasów? Pieśni o wojnie, to już odległe echa, epoka komunizmu też już się oddala. I tu refleksja – co zostaje takiego, co może trafić do nowych słuchaczy? W ostatecznym rachunku jednak nie historia, nie zmagania z totalitaryzmem, tylko to – „ja lublu iznaczit ja żywu”, namiętne „ ja nienawiżu chłodnowo cynizmu, ja nienawiżu, kagda niewinnych bijut !”, i te „konie narowiste”, czyli zmaganie z sobą, z losem… Czyli to co najbardziej ludzkie.

https://www.youtube.com/watch?v=DlYunCAvDZg

https://www.youtube.com/watch?v=JP-eak_FQq0

I mówcie co chcecie, nikt w Polsce tak nie śpiewa Wysockiego, jak Czyżykiewicz:

https://www.youtube.com/watch?v=whDAdHmP4FE

dodane na fotoforum:

kometa1

kometa1 2020-08-20

Piękna całość :)

zizik1

zizik1 2020-08-20

Ja nie pamiętam , gdyż mnie na świecie jeszcze nie było :))))))))

kemor62

kemor62 2020-08-20

Pięknie napisałaś...myślę że duża część Polek i Polaków pamięta Włodzimierza Wysockiego. Pozdrawiam serdecznie:)

skama07

skama07 2020-08-20

miło że jeszcze ktoś pamięta i może też pamięta że w jego życiu pojawiła się Marina Vlady:)
Dziadkowie Mariny pochodzili z Rosji. Dla niej była to kolejna wizyta w ZSRR. Teatr na Tagance był wtedy dla Wysockiego miejscem pracy, mimo że przede wszystkim, był już bardem i poetą. Ona była piękna, on intrygujący i przykuwający uwagę. Pobrali się trzy lata później... 1 grudnia 1970 roku Marina Vlady poślubiła Włodzimierza Wysockiego, zostając jego trzecią żoną.

vezel

vezel 2020-08-20

Miłego wieczoru,pozdrawiam...ja pamiętam :)

asiao

asiao 2020-08-20

Skama - oczywiście że pamiętam także Marine, piękna kobieta, można powiedzieć, z klasą. Ona także śpiewała jego piosenki, mam nawet jej płytę, szczególnie lubiłam taką spokojną liryczna piosenkę "Tak dymno", ale nie udało mi się jej znaleźć na YT,, muszę jeszcze szukać.

tebojan

tebojan 2020-08-20

Utwory o głębokiej treści...

helios7

helios7 2020-08-20

Piękna i wartościowa całość:)

majaha

majaha 2020-08-21

Też lubiłam słuchać jego piosenek...:)

jerzydr

jerzydr 2020-08-21

Ciekawy opis...

adam24l

adam24l 2020-08-21

Miłe wspomnienie.
Miłego weekendu. Zapraszam do głosowania na top10 i Propozycje oraz do komentowania moich zdjęć z całego tygodnia.

zizik1

zizik1 2020-08-21

A nie o tą piosenkę czasem chodzi ?
http://youtu.be/j9y02TLa1W8

skama07

skama07 2020-08-21

Olu o to Ci chodziło?
http://www.youtube.com/watch?v=j9y02TLa1W8

alland

alland 2020-08-21

Gdyby wódkę pić sam człowiek mógł, To by na tym skorzystał, Ale zawsze pragnienie ktoś ma, Ale zawsze ktoś spyta: „A ja?”, A dla siebie samego masz grób, Tylko grób i kołyskę. Kiedyś brzmiał nasz śpiew jak grom, Lata były tłuste, Teraz został pusty dom I ulica pusta. Fiński nóż pokrył kurz Na zawsze chyba już. Tylko tobie twą żonę dał Bóg, Niby rzecz oczywista, Ale czasem urzeknie ją ktoś, A czasami i dwóch nie ma dość, A dla siebie samego masz grób, Tylko grób i kołyskę. Kiedyś brzmiał nasz śpiew jak grom, Lata były tłuste, Teraz został pusty dom I ulica pusta. Fiński nóż pokrył kurz Na zawsze chyba już. Ilu to chłopców przychodzi na świat, Ilu ich śpiewać potrafi, Ilu piosenki me nuci zza krat, Ilu ich jeszcze tam trafi... Fiński nóż skryje kurz Na zawsze chyba już.

http://www.youtube.com/watch?v=3cuaD_k0QMg

asiao

asiao 2020-08-21

TAk Darku, to TO :) wielkie DZIĘKI :)

Alland - czy to Twoje tłumaczenie? super, dzięki!

alland

alland 2020-08-21

Ależ skądże :)

kaa4224

kaa4224 2020-08-21

Pamiętam jego dość charakterystyczny chrapliwy głos gdy wtórował sobie na gitarze. Trudno zapomnieć takiego barda .Pozdrawiam cieplutko.

basiah

basiah 2020-08-22

Wysocki spiewal jak nikt. W moim domu sluchalo sie Wysockiego.... Ten dolaczony przez Ciebie Olu utwor p. Czyżykiewicza rzeczywiscie elektryzuje..co za glos... zblizone glosy obu artystow...

jokam

jokam 2020-08-23

Oleńko, jak pięknie napisałaś... jak pięknie...
Tak, to był NIEZWYKŁY CZŁOWIEK...
A mnie nasuwa się jedna myśl - BOGOWIE odchodzą młodo...

henry

henry 2020-08-23

tragiczna postać..i niezwykle ciekawa...!!!
ps. masz rację..tylko Czyżykiewicz..

ewik57

ewik57 2020-09-10

Tak, tylko Czyżykiewicz...

dodaj komentarz

kolejne >