<Biedny, zaglodzony, niedozywiony kot musi codzinnie walczyc o przetrwanie, zje tyle co mu sie uda wykrasc z okolicznego domostwa.
Wczoraj na kolacje mial jedna, marrrna kluseczke.....az sie serce kroi ;)))))) > HA HA HA
puszek 2010-06-17
Nie z takiej podłogi się jadało ! a poza tym jak fajnie spojrzeć na wyrażnie wypełniony koci brzusio Patyczaka............a i jak widać łowne z niego stworzenie
bajka11 2010-06-17
powiedzialabym nawet, ze zbyt lowne stworzenie, wieczorem byl grany makaron, a wczesniej.........koperek - pazury lizac, przeciez od dawna wiadomo, ze to koci przysmak hahahahaha
Troche jednak uratowalam na siekanie do zamrozenia ;)
kikciaa 2010-06-17
Dobry taki makaronik dla kotka ?:D
kikciaa 2010-06-17
Re: To najważniejsze, że czuje się dobrze, moja kotka uwielbia kurczaka: smażonego, gotowanego, pieczonego.... nawet jak śpi w najlepsze wyczuje i czeka pod stołem ;D
Pozdrawiam serdecznie ;)
alusia0 2010-06-17
....a jednak mimo upływu czasu zostaje ten lęk że może nie być jedzenia i trzeba sie najeśc ''na zapas''...
kromis 2010-06-17
Aga, Ty sie smiej z tym koperkiem, ale nasza Malina uwielbia wkladac nos do koperkowego gaszczu, a Caracas podcina mi szczypiorek, ale to wtedy jak nie moze doczekac sie pyrkajacej w garnku ryby. To chyba taki stresik :)))
aldente 2010-06-17
biedny i zaglodzony rzeczywiscie...niedlugo zacznie brzuchem froterowac podloge;)
lacosta 2010-06-17
Bób!- to dopiero smakołyk! Lucjan rzuca się na niego z pazurami :o) Ugotuj mamo misiaczkom :o)