degustacja :)

tak tak, wiem co sobie myslicie, ze ja, ze tego, noo yyy...ze sobie niezle pociagam :) Alez skad, jak babcie kocham, ja sie tylko przygladam, no i okazyjnie posiedze sobie w "fajnym" pudelku i ponadto ani ciut ciut, ani kropeleczki ;)

kromis 2010-01-18

no ja nie wiem...cos ta Pancie nie pilnuje cie :)

Bond, ale wujcio na koniec zmadrzal i o 5 nas wpuscil. O 8h wyciagnelismy pancie do kuchni ( no bo, ze oni sobie baluja do 2 nad ranem to niech sobie baluja...ale potem sniadanie ma byc podane o stalej porze, nie?! ). Szybko zrobilismy obchod w ogrodku, nawet myslalem, zeby przyniesc wujciowi jakiego glizdziaka, ale ja wiem, moze by go zabral ze soba? Tak czy siak o 9h na nowo grzalismy wujcia do 12h :)