...nie wiem ,dlaczego,nie umiem tego wytłumaczyc...Kiedy spaceruje i obserwuje..coś,ktoś przykuwa moja uwage...foce. W danej chwili,nie wiem ,jaki bedzie "efekt" końcowy. Wracam do swoich zdjec,przeglądam je... iles tam razy...zaczynam sie przyglądac osobom,chwili... Może "chora" jestem..hihi..? :) Ostatnio rozmawiałam z moja Przyjaciółką na temat moich zdjęć.. Co mnie tak przyciaga naprawde....stwierdziła ,że ludzkie twarze...ich radośc,zamyślenie,smutek ,cierpienie. Dlaczego akurat to mnie fascynuje - tego jeszcze nie wiem...
A może odpowiedz jest bardzo prosta - ludzkie twarze...to poprostu...ŻYCIE - ISTNIENIE!
gianna 2011-07-28
Pieknie powiedziane...:)Przepiekne zdjecie...:)Miłego dnia Ci zycze...:)
kazia53 2011-07-28
Jak kazdy z nas masz fascynacje :-) Piekne zdjecia robisz! Ja wole owady z bliska :-)
flossy 2011-07-28
Piekne masz fascynacje....pozdrawiam:)