Dzisiejszy dzionek...zaczął sie bardzo wczesnie dla mnie..hihi.. :) Rano obudził mnie budzik do pracy,ubralam sie ,zjadłam sniadanko,dałam moim chłopcom buziaka,kiedy jeszcze spali ..wsiadłam do samochodu,odpaliłam silnik i spogladam na zegarek.... Przecierałam oczy ze zdumienia..hihi... zegar w samochodzie -wskazywał godzine czwartą nad ranem..hihi.. :) Każdego dnia do pracy,wyjeżdżam o godzinie szóstej rano..hihi...nie chciałam uwierzyc i sprawdzałam wszystkie zegarki w domu...hihi.. :) Usmiałam sie,bo budzik miałam ustawiony na godz. 3.30...hihi..jakaś zakręcona jestem czasami,albo taki ze mnie sumienny pracownik ;)
Czy ktoś przeżył coś podobnego ? :)
dzik39 2011-11-14
Dobre - Mówiąc szczerze z godzinami tak nie zakręciłem - aleeee - w niedziele już maszerowałem do pracy :))) Pozdrówka !
agaciia 2011-11-14
Ja tak miałam ja chodziłam do szkoły podstawowej-siostra mnie szybko obudziła myslała że jest godzia 8 a była 6 my zachodzimy do szkoły a w szkole pustka tlyko konserwator powiedział nam, że jest 6 nad ranem a my w śmiech;))
endzi01 2011-11-14
Był co prawda poniedziałek,stoje na klatce schodowej,z tornistrem na plecach...w piżamie :) zapalając światło,poczułam zimno w bose stopy...obudziłam się :)))
Na szczęście już nie lunatykuję...pozdrawiam serdecznie :))
sarna1 2011-11-15
Mój mąz kiedys pomylił pociagi jechał do Warszawy a znazlazł sie pod ruską granicą jak sparwdzali paszporty ;)
czes59 2011-11-15
Mój kolega, przed laty, dotarł autobusem około 6.00 do szkoły a wiadomo lekcje są od 8.00. Sam nie wie jak to sie stało,że nie widział dokładnie godziny, ha,ha,ha...
gianna 2011-11-16
Czasem kazdy jest taki zakrecony...mnie na 100% sie co takiego zdarzylo tylko dzis nie pamietam...:)