5 042.

5 042.

Bajka o dojnej krowie

W szkole na j.polskim zawsze mnie pytano: "Co autor chciał przez to powiedzieć?"...

Była sobie krówka dojna,
co dawała mleka wiele.
Dla każdego była hojna
w świątek, piątek , czy niedzielę.

Krówkę pasał oborowy,
który zwał się: - Jaś pasterzyk.
Dbał on o kondycję krowy,
i ją karmił jak należy!

Jaś miał różnych pomocników
do roboty i rządzenia,
słowem –takich pracowników
od higieny i żywienia.

Znał się on na swoim fachu,
dużo słuchał, wiele czytał,
nie pozwolił sypać piachu
naszej krówce do koryta!

Krowa była doglądana
i karmiona wyśmienicie,
bo miała jednego pana,
co odwiedzał ją o świcie!

Za to krowa, jak to krowa
pozwalała się wydoić
i społeczność oborowa
mogła głód swój zaspokoić!

Ludzie żyli tam szczęśliwi!
Każdy kąt miał, szklankę mleka,
nie bogaci, lecz uczciwi,
każdy wiedział co go czeka!

Każdy miejsce znał w szeregu,
wiedział kiedy można płakać,
stanąć, lub przyśpieszyć biegu,
usnąć, albo też poskakać!

Aż tu pracownik od węża
(co spłukiwał nim odchody)
zaczął mocno się natężać
i rzucać Jasiowi kłody.

Poparł go wnet traktorzysta,
Jasiowi czyniąc zarzuty,
że: Jaś rower wykorzystał,
że ma trochę lepsze buty.

„- Chcemy bali i hulanek!
bo tak bawią się Polacy!
Chcemy wino pić ze szklanek!”
I... wylali Jasia z pracy!

I zaczęli krowę doić
kiedy wpadli do obory,
by swe żądze zaspokoić,
nie patrząc na roku pory!

Doją krowę bez umiaru,
doją w dzień i doją w nocy,
przestać nie mają zamiaru,
aż wyłażą krówce oczy!

Nowa władza nie wiedziała,
że tak w Polsce, jak na Rusi,
żeby krowa mleko dała,
to po prostu – zeżreć musi!!!

Krowa nie je i nie pije...
(zbawcy skryli się po kątach)
krowa w łajnie tkwi po szyję,
nie ma łajna kto posprzątać.

A może by było fajnie,
kupić taczki do odchodów,
wsadzić zbawców i na łajnie
wywieźć! – bo padniemy z głodu!

Już przewietrzyć czas oborę!
Wymyć krowę i napoić.
Czy znasz odpowiednią porę,
żeby przestać krowę doić?

Pora Jasia na kolanach
przeprosić za nich serdecznie!
Niech dogląda krówki z rana
i oby nam żyła wiecznie!!!

autor: Gacek

https://wiersze.kobieta.pl/wiersze/bajka-dojnej-krowie-163276

Pozdrawiam ciepło i życzę udanego wieczoru :)

https://www.garnek.pl/vinga

agus73

agus73 2018-08-05

Wspaniała całość.....przyjemnej niedzieli;-D

alvin

alvin 2018-08-05

Ładna bajeczka z wymownym morałem, tak bardzo podobnym do naszej władzy która buntuje przeciw sobie ludzi i traktuje jako gorszy sort...ech...
A , krówka bardzo sympatyczna :)

ma1go

ma1go 2018-08-05

no czyż nie jest cudna? ;-D

halka

halka 2018-08-05

Biedną mućkę muchy gryzą:)...a wierszyk świetny.

jaskor

jaskor 2018-08-05

Swietna calosc! Fotka super...a wierszyk bardzo madry i na czasie ;)

jaworr

jaworr 2018-08-05

Fajny portret krówki....złotogłówki i super wiersz.......:)))
Życzę miłego wieczoru niedzielnego.....:)))

iwatoja

iwatoja 2018-08-05

Też pamiętam takie pytania na lekcji j.polskiego.
Krówka bardzo ładna:)))

evita

evita 2018-08-05

Mądra bajka... a krowa śliczna modelka... tylko szkoda mi jej, że tak muchy ją oblazły...
Kolorowych snów... spokojnej nocy...
- Dobranoc... :)

amarea

amarea 2018-08-05

Dobra całość, jak zawsze u Ciebie :))

elakola

elakola 2018-08-06

Gratuluję ładnej fotki i umieszczenia tego wiersza z morałem kapitalne:))

mibunia

mibunia 2018-08-06

:)))) rewelacyjny wiersz:))) i zdjęcie:)

dalia22

dalia22 2018-08-07

piękne ujęcie i super światło:)

basia04

basia04 2018-08-08

świetnie z wierszem :)

kasiaaa

kasiaaa 2018-08-12

o jacie, ale śmieszny portrecik:-)

tres2b

tres2b 2018-10-01

Co za minka. ..
Udany portret :)

dodaj komentarz

kolejne >