(1)
Dzieciaki były nami zaciekowione. My byliśmy zaciekawieni dzieciakami. Nieśmiało kręciły się koło nas coraz bliżej i bliżej aż w końcu Luby zaproponował wspólną grę w piłkę.
To był jednak wielki, niewybaczalny błąd. Błąd za który płaciliśmy przez resztę pobytu w tym pięknym miejscu nad najstarszym jeziorem w Europie. Błąd przez który musieliśmy uciekać...
presto 2012-08-24
WoW - trafiliście na żądne uwagi dorosłych dzieci, które raz przykleiwszy się do Was nie chciały się odlepić ... ? ;)))
boudika 2012-08-24
TAK!!! To była nauczka, którą zpamiętam do końca życia. Od teraz boję się dzieci.
boudika 2012-08-24
Najciekawsze jest to, że nie spotkałam się z czymś takim z polskimi dziecmi. Po prostu rodzice w Polsce dzieciom nie pozwalają na takie rzeczy. Tak samo jak nie spotkałam się w Polsce aby dzieci mijając dorosłych namawiały sie w krzakach, potem wracały i prosiły o "unełro". Ajak się mówi, że się nie da pięniędzy, to zaczynają dotykać ubrań które ma się na sobie i mówić, że możemy im oddać ciuchy. Jak i na to się odmawia, zaczynają ciągnąć za buty mówiąc, że możemy je przecież im oddać. Nigdy nie widziałam w Polsce aby dzieciak momentalnie wciagał brzuch, obciągał policzki i mówił, że jest głodny obcym ludziom poczym gdy dostaje kanapkę z białym serem i pomidorem to śmieje siędo rozpuku.
Nie spotkałam się z tym w Polsce choć wiem, że w naszym kraju też są biedne i głodujące dzieci. (Przy czym te dzieci absolutnie nie wyglądałay na głodujące).
atessa 2012-08-24
Jak widzę dzieciaki, uciekam, gdzie pieprz rośnie, mam podobne wrażenia po Albanii... :/
xanadu 2012-08-24
To nie wina dzieci tylko dorosłych, ktorzy ulegają presji.Wiele lat temu przejeżdżając tamtędy spotykałem te albanskie szczury, ktore kladły się na jezdni, zeby zatrzymac samochod i coś wyżebrac.Zawsze wtedy przyspieszałem .Już dawno przestałem wmawiać sobie że nalezy byc tolerancyjym.Wyciągniesz palec, zeżrą Ci całą rękę.
