"Misiu" c.d.

"Misiu" c.d.

Sama nie moge w to uwierzyc, ale bylo tak:
Zglosila sie do mnie kobieta mieszkajaca kilka domow dalej. To tam 2 miesiace temu podrzucono Misia. Powiedziala mi, ze Misio pojawil sie w dniu, kiedy umarl jej maz. Na dodatek siadywal na jej porczu , tam, gdzie jej maz lubil...Ona nie miala kociego jedzenia, a psiego Misio nie chcial (ma malego psa).No wiec, kiedy ja go zdjelam z ulicy, zaczela sie pytac co sie z nim stalo i trafila do mnie - z decyzja, ze kota zabiera do domu. Bo to moze dusza meza...OK! Misiu ma wszysto co potrzeba, z psem sobie radzi doskonale i ma na imie....Micky..tyz piknie:)

werina

werina 2011-10-22

U nas też pokazuje się zawsze na ziemii :) Ale pod korą też robali na pewno szuka :)

ragata

ragata 2011-10-22

może i dobrze, że się ktoś chętny znalazł.. myślisz, że ta kobieta będzie o niego dbała tak jak Ty?? (to zdaje mi się zupełnie niemożliwe :)) teraz będzie mu kupować kocią karmę?

kitkam

kitkam 2011-10-22

No to mamy happy end ;)

endzi01

endzi01 2011-10-22

aż po mnie ciarki przeszły...cieszę się niezmiernie,że ta historia ma tak piękne zakończenie :)
ogromnie się cieszę :))))

ragata

ragata 2011-10-22

to super, że będziesz mogła dyskretnie "nadzorować" .. pozdrawiam cieplutko i miłego!

owca47

owca47 2011-10-22

ale jaja!

jokam

jokam 2011-10-22

historia niezwykła...
i to tuż przed Halloween...

orlica

orlica 2011-10-22

Swietna wiadomosc ,Misio ma kochajacy dom - dzieki TOBIE!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiamy cieplutko:))))))

achach5

achach5 2011-10-22

jeśli mąż był porządnym człowiekiem,
to Misiu będzie miał jak w raju :)))
Świetna historia....
Pozdrawiam :)

tuniax

tuniax 2011-10-22

Super :)

atiseti

atiseti 2011-10-22

ale historia !!!!
i tak giną najczęściej koty :)))
zawsze znajdzie się jakaś dobra dusza i zgarnie łazika :)))

missgie

missgie 2011-10-22

Piękne! moim zdaniem byli sobie pisani i musieli w końcu na siebie trafić:-)

oziozi5

oziozi5 2011-10-23

Nic nie dzieje się bez powodu, coś w tym musi być;)!
Dobrze, że tak blisko pani ma ten nowy dom,będzie pani wiedziała co się z nim dzieje.
Pozdrawiam

toseven

toseven 2011-10-23

az łezka sie kreci.. piękne!!!

puszek

puszek 2011-10-23

CZYLI - MISIU - historia z happy endem. Gdyby we wszystkich kocich nieszczęściach pojawiał się Anioł , a koniec był radosny...

sweter

sweter 2011-10-23

no fantastyczna historia...
może rzeczywiście to któreś z kolei życie Misia...
:o)

pikaska

pikaska 2011-10-23

fajna historia :D i kotek szczęśliwy jest

kromis

kromis 2011-10-23

o jejku, jaka wspaniala historia. niech sie Misiowi szczesci u nowej panci :)

agatale

agatale 2011-10-25

Woow aż trudno w to uwierzyć! Musi coś w tym być :-)

dodaj komentarz

kolejne >