Mimi zostala przygarnieta przez \\\\\\\\\\\\\\\"dobra pania\\\\\\\\\\\\\\\" (Orzeszkowa sie klania) kiedy miala 4 miesiace...miala lapac myszy...lapala...jadala kiepsko, bo \\\\\\\\\\\\\\\"dobra pani\\\\\\\\\\\\\\\" nie pamietala za bardzo o kocie - zbyt zajeta robieniem dobrego wrazenia, balowaniem, kupowaniem Cadillaca itp..
W koncu \\\\\\\\\\\\\\\"dobra pani\\\\\\\\\\\\\\\" zafundowala sobie psa - morderce dla ochrony jej domu i dobr...
Rasowy, ogromny pies, ktory zabijal wszystko co sie rusza zostal oddany za darmo, wiec pancia go wziela..Mimi obawiala sie oddychac i wchodzic do tego domu...koczowala w okolicy placzac, glodna i zestresowana...
Ukradlam ja...ale bylam na tyle bezczelna, ze codziennie pytalam \\\\\\\\\\\\\\\" co z Mimi, czy zyje, czy sie pokazala???\\\\\\\\\\\\\\\"
Pancia miala dosc tych inwigilacji, wiec w koncu powiedziala \\\\\\\\\\\\\\\" jak ja znajdziesz, to mozesz zabrac\\\\\\\\\\\\\\\"!
..ja juz ja mialam u siebie...
Jutro jade po pisemne oswiadczenie, ze kota mi oddano dobrowolnie...
Mimi w koncu odzyla, przestala kulic sie ze strachu na kazdy dzwiek, je za dwa koty i spi spokojnie (jak widac)
...cudownie dogadala sie z reszta mojej bandy..wychodzi na dwor i tylko szczekniecie psa sasiadow wciaz powoduje u niej panike..
zosia1 2016-05-09
Witaj Mimi w naszym "kocim Garnku"!!!!!!!
Jesteś ślicznym kocurkiem i masz szczęście, że Pańcia Bożenka cię ukradła !!!!!!
Ps: Bożenko, chyba już Ci pisałam, że jesteś Wielka?
mariol6 2016-05-09
Bo! :-)
Dobrze, że jesteś! :-)))
atiseti 2016-05-09
Witaj Mimi , masz teraz wreszcie prawdziwe kocie zycie :)
Dobrze ze jestes Bozenko, tesknilam za Twoimi relacjami ....
Co u kociarstwa ????
aniak68 2016-05-09
Bo wreszcie jesteś ,tęskniłam :) Kocinka śliczna a co najważniejsze bezpieczna i szczęśliwa w Twoim domu.
hasedi 2016-05-09
Kurcze ..normalnie już ręce opadają. .Ty jednak nadal robisz swoje. . Szacunek wielki dla Ciebie. ..
betaww 2016-05-09
Bo.......powiedz mi skąd sie biorą takie debilki.........Dobrze ,ze juz jest u Ciebie.....
Pozdrawiam...***
alma65 2016-05-09
Wredne babsko... dobrze, że kicia jest u Ciebie. Słodka jest. Pozdrawiam i niezmiennie podziwiam:)
romta63 2016-05-09
Jesteś niesamowitą osobą :):) :)a kicia nareszcie ma prawdziwy koci azyl :) Buziaki dla całej bandy :)
orioli 2016-05-09
O, jak dobrze, że już tu jesteś!
Opowieść o Mimi brzmi rzeczywiście jak z Orzeszkowej. Na szczęście ma optymistyczne zakończenie, a właściwie ciąg dalszy. Nie wiem, skąd się biorą tacy ludzie jak owa pańcia Mimi, ale jestem pewna, że w następnym życiu będą za karę bezdomnym kotem albo innym zwierzęciem i nie trafią na Bożenkę, która ratuje wszelkie nieszczęścia.
Mimi śpi smacznie, jakby zawsze leżała w tym koszyczku.
zabuell 2016-05-09
Kochana Mimiszko! Teraz sie wyspisz, najesz, wybawisz, beda cie glaskac i kochac. Trafilas na dobre serce i rece.
a co bedzie jak "dobrej Pani" znudzi sie rasowy pies?
zuuzik 2016-05-09
Mimi ty szczęściaro:) Bożenko super to załatwiłaś:) a "dobra", głupia jak but pani niech się buja:P
attka11 2016-05-09
Jak ja się cieszę z takiego zakończenia, brawo Bożenko i w imieniu kotów dziękuję:):)
ragata 2016-05-09
Ooo znowu się poszczęściło jakiejś kociej biedzie ! Lepiej trafić nie mogłaś Mimi! ❤
atuna 2016-05-10
Już sobie położyłam paczkę chusteczek koło kompa, bo i te smutne i te dobre wieści są mocno wzruszające. Bożenko żeby Ci życie chociaż w części odpłaciło za to co robisz :))
marrgo 2016-05-11
Boziu... szkoda takiego futrzaka... Bożenko dobrze że Cie ma... że dałaś jej dom... prawdziwy DOBRY DOM
jesteś wielka...
:o))))))))))))))))))
wiesia9 2016-05-17
O matko! Bożenko! Zrobiłaś wspaniałą rzecz! A tę kobietę to ja bym pozbawiła praw do posiadania zwierząt. Ciekawe, jaką rolę wyznaczyła temu psu? Jak będzie musiała płacić kary za morderstwa popełnione przez niego, to może jej się odechce szpanować kosztem innych istot. A Mimi i Tobie życzę jak najszczęśliwszych lat razem!