Zwyczajnie -dopadła mnie jakaś bliżej nieokreślona słabość i nie byłam w stanie nawet pomyśleć o jedzeniu.
Żeby być w tematyce tego co się u mnie dzieje pokażę coś co mam od jakiegoś czasu.
Lubię gadżety. Co prawda z upływem lat tematyka z jakiej te gadżety mnie interesują zdecydowanie się zawęża. Albo już coś mam, Albo wybrzydzam, a po co mi to i tak nie będę używać . Albo, a gdzie ja to sobie położę. Ale tyle radochy ile mam ze zwykłych pudełeczek na leki to juz dawno nie miałam.
Zupełnie przez przypadek szukając czegoś innego trafiłam w necie na sklep medyczny a tam zobaczyłam w ofercie właśnie takie kasetki na pojemniczki do leków ( tzw. tygodniówki).Od razu kupiłam 2 ( dla Mamy i siebie ) bo stare już nam się kompletnie ,, popsowały ,,.
Teraz mi skleroza nie straszna :)
dodane na fotoforum:
babcia1 2014-05-11
ja mam ale wąski pojemnik z czterema przegródkami ..
babcia1 2014-05-11
a u mnie w aptece to kurcze szerokie na jakieś 10 przegródek ..
maria56 2014-05-12
super sprawa, też muszę sobie i Mamusi kupić...nie miałam pojęcia o istnieniu takich rzeczy..dziękuję za podpowiedź....i jak tu nie lubić internetu:)
bunia 2014-05-20
baskadm- pomieściły by się spokojnie . My też już po garści 3 x dziennie bierzemy ( ja na padaczkę , tarczycę,wątrobę, cukrzycę , ciśnienie, gościec - jakieś bzdety osłonowe, przeciwbólowe itd -- a Mama jeszcze gorzej ))