Kto jeszcze to pamięta?

Kto jeszcze to pamięta?

Ja już nie. Po prawej brat mojej żony.

wisko15

wisko15 2015-09-05

KAWAŁ HISTORII :)
SUPER :)
POZDRAWIAM :)

ptaszak

ptaszak 2015-09-05

Świetne! Taeraz na starociach najcenniejsze są zdjęcia z jakimkolwiek szyldem napisem i atrybutami!

mpmp13

mpmp13 2015-09-05

Za szmaty,makulaturę mama dostała jakieś garnki ,patelnię.

waldi56

waldi56 2015-09-05

Dziękuję Czesiu, przypomniałeś mi dzieciństwo :)

danaka9

danaka9 2015-09-05

A za szmaty dostawało się np. papier toaletowy lub faktycznie garnki...:)

alfa37

alfa37 2015-09-05

A Twoja przyszła żona nie chciała się z Wami wtedy bawić? ;))

andaba

andaba 2015-09-05

Bardzo lubię stare zdjęcia...

alfa37

alfa37 2015-09-05

re: tak myślałem ;))

mibunia

mibunia 2015-09-05

:)))..była Ci pisana:))

kasiaaa

kasiaaa 2015-09-05

pamiętam zbiórki w szkole...

henry

henry 2015-09-05

ja to pamiętam..........
ups....juz mam tyle lat........?

basiah

basiah 2015-09-05

swietne te zdjecia :)

wojci52

wojci52 2015-09-05

Inne czasy...

styna48

styna48 2015-09-05

Pamiętam, pamiętam i zbiórki makulatury w szkołach, ach ile to już lat temu...

ewik57

ewik57 2015-09-06

Jeździły w małych miasteczkach....

hellena

hellena 2015-09-06

Ja pamiętam jak chodził pan i wołał *szmaty skupuje*

karisa

karisa 2015-09-06

Skąd ja to znam....Hi hi Pozdrawiam.

depka

depka 2015-09-06

..a za szmaty ..babcia wzięła dla mnie
pierścionek z niebieskim oczkiem..

olasok

olasok 2015-09-06

Ja tylko pamiętam powiedzenie mojej babci - ślazaczki "Chaderloki piskejcie a te szmaty ściskejcie !"

elza5

elza5 2015-09-06

Troszeczkę sobie przypominam...!

aam57

aam57 2015-09-07

nie,nie pamiętam by w Krakowie takie skupy jeździły...
...pamiętam stacjonarny,nosiłem tam makulaturę i butelki...
...pamiętam jeszcze jak pana który sprawdzał szyjki butelek i ich wierzch czy nie były ubite;)))Oj były to czasy,a kasa szła na słodycze i oranżadę w proszku;))
Dzięki za to zdjęcie!

zwiecha

zwiecha 2015-09-07

Mam w pamięci (jako wtedy trzylatka) tylko głośne zawołanie woźnicy czyli swoistą reklamę.......
Wiem,że woził miski wiadra ,patelnie i garnki na wymianę.
Tylko,że nikt nie miał na naszej ulicy tyle *towaru* by starczyło na marną patelnię.
Pozdrawiam;)

jasta

jasta 2015-09-07

U nas jeżdzili konnym wozem.

maska33

maska33 2022-08-18

W Łodzi zajmowali się podobnym "procederem" Romowie.
Mama weszła wtedy w posiadanie 3 wspaniałych patelni.
Polowa lat 60-tych.

dodaj komentarz

kolejne >