Krwawodzioby

Krwawodzioby

Podkradałem się do czapli ,które stały na środku jeziora ,poruszałem się jakieś metr na pięć minut ,podeszłem dość blisko ,i usłyszałem jakieś dziwne piski obok ,strasznie byłem ciekaw co to może byc ,ale jakbym się odwrócił stracił bym czaple .do czapli podpłynęłem na jakieś 10 metrów ,przy tej odległośći najmniejszy ruch obiektywem i ptaki odlatuje ,tak tez było i w tym przypadku.Nastepne zdjecie to właśnie ten moment .Wtedy się odwracam ,i przyroda koleiny raz mnie zaskoczyła na środku jeziora stały dwa krwawodzioby .W czerwcu jeszcze tych ptaków nie spotkałem na dodatek na środku jeziora .Jeszcze tak mało wody w tym jeziorze to nie było .Na południu powodzie ,a na północy jeziora wysychaja !!!

orioli

orioli 2014-06-11

Fotografuję od niedawna, ale już znam to uczucie: na co skierować obiektyw. Najlepiej się rozdwoić.
Zdążyłeś je uchwycić i pięknie. A z wodą to dziwne, bo Narew i Biebrza pełne wody.

dodaj komentarz

kolejne >