I się sprawdziło :-) Bo Maruś niestety nie da się w warunkach domowych zamoczyć (jestem prawie pewna,że kiedyś, ktoś próbował go topić w wannie :/) No,nieważne, w każdym bądź razie znaleźliśmy sposób na schłodzenie ;P Potrafi tak leżeć godzinami :D
alka70 2013-08-09
To chyba najlepszy sposób dla takich basenowych bojoków. Ronciak też do wanny nie chce wejść, do baseniku też nie, nawet kałuże omija, orzeźwiający prysznic na podwórku to wielka krzywda. A taki przykryty mokrym ręcznikiem jest najszczęśliwszy. Od razu ma spokojniejszy oddech i widać po pysiu, że przynosi mu to wielką ulgę :)
elicja 2013-08-09
Mój uwielbia otwarte akweny, a kałuża to najlepsza taka, którą można zabrać całą, na sobie do domu ;P Nie ma mowy o zwykłej kąpieli w domu..
razdwa3 2013-08-09
To dobry sposób na ochłodzenie psa... Ringuś tez nie lubi wanny, ale stoi spokojnie jak już mąż go tam włoży. Za to w każdej zewnętrznej wodzie chlapie się z rozkoszą :)