Na "Diablim Kamieniu" nie było diabła, bo obok niego była Ona, ta co go stąd przepędziła.
Zdrowaś Mario ... :)
Po wysypaniu śniegu z butów - droga powrotna. Prawie zbiegaliśmy. Ważne, że nie skręciliśmy stawów.
dodane na fotoforum:
amarea 2018-02-22
A więc przekornie... i może dzięki Matce Bożej szczęśliwie ta wyprawa się skończyła :)
Pięknie uwieczniłeś finał Twej nieoczekiwanej i spontanicznej wędrówki z bratem :))
eljot60 2018-02-22
A co ciekawe - brat przeszedł obok i jej nie zauważył. Patrzył pod nogi, bo nie miał aparatu. Dowód, że z aparatem fotograficznym widzi się więcej! :)
eljot60 2018-02-22
Śmiejesz się, bo naciągany wniosek? Nie koniecznie.
Sporo chodzę na spacery i mam wrażenie, że jak idę z aparatem to patrzę dokładniej na to co mijam.
amarea 2018-02-22
Śmieję się, ale faktycznie coś w tym jest... Ja jestem jeszcze bardziej zwichrowana, bo nawet kiedy jestem bez aparatu, to wypatruję ciekawych kadrów z otoczenia :D
eljot60 2018-02-22
To nie zwichrowanie, to dobry nawyk. Ja bez aparatu chodzę znacznie szybciej, więc również dlatego mniej zauważam.
A robisz fotki smartfonem? Ja coraz częściej.
katka12 2018-02-22
ładne połączenie kolorów:)
lidia23 2018-02-23
aj...to niedobrze z tym śniegiem w butach..
wiem jak to jest i nie jest to miłe..
piękna kapliczka z dawnych lat;)
i u mnie takie w lesie spotykam...
pozdrawiam Janku;)
trawka 2018-02-23
śliczna ....
fajna przygodę mieliście... mi na ogół nie udaje się wysypać śniegu z butów, od razu się topi w nich :)) co najwyżej mogę wodę wylać :))
eljot60 2018-02-24
re: Izo, miałem śnieg tylko przy kostkach. Po jego usunięciu schodziło się komfortowo.
ufomen 2018-02-25
A może tylko nocną porą w okolicy diabeł harcuje i wtedy nie spotkasz tu żywej duszy ...