krzyż morowy

krzyż morowy

Bywały czasy, gdy zaraza szalała tak gwałtownie, że mieszkańcy wsi i miast nie nadążali kopać grobów dla swych krewnych i sąsiadów. Gdzie brakowało księży, masowe pogrzeby odbywały się bez ostatniej posługi, co najwyżej wiejski „odpraszacz” tradycyjną mową żegnał zmarłych.

Ofiary zarazy chowano na tzw. morowych cmentarzach.

Dziś tych miejsc nie odwiedzają wierni. Zarośnięte krzewami, otoczone chwastami, popadają w zapomnienie.
Kamienny krzyż, przez miejscowych zwany „morową babą”, daje świadectwo tragedii, jaka niegdyś dotknęła mieszkańców okolicznych wsi.

dodane na fotoforum:

eljot60

eljot60 2013-05-13

... [*] [*] [*] ...

bonga

bonga 2013-05-13

bardzo ciekawe...kawał historii

margo74

margo74 2013-06-29

oj tak, bardzo ciekawe

energy1

energy1 2013-11-12

...widzę, że nie tylko od Tolla można się czegoś ciekawego dowiedzieć...dzięki Ci Feronio za te opowieści...

dodaj komentarz

kolejne >