:)

:)

Żona pyta męża, który akurat wrócił z ryb:
- Złowiłeś coś?
- Suma, dziesięć kilogramów.
- A z ilu ryb składa się ta suma?



Dwaj policjanci łowią ryby. Nagle jeden pyta:
- Masz może zapasowy spławik?
- Po co ci?
- Mój chyba jest zepsuty. Od minuty ciągle się zanurza...


Dwie żony wędkarzy postanowiły spróbować swych sił w łowieniu ryb. Wzięły wędkę i poszły nad rzekę. Już w chwilę po zarzuceniu wędki wyławiają płotkę, która miota się na żyłce.
- Jak ją zabić? - wpada w panikę pierwsza, która nigdy nie zwracała uwagi, jak to robi jej mąż.
- Czy ja wiem... - mówi druga. - Może ją utopić?


Do fotografa przychodzi wędkarz z małą rybką i mówi:
- Chciałbym dla moich kolegów zrobić zdjęcie tej ryby. Zależy mi na dużym powiększeniu!

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)