Uwielbia leżeć pod kuchennym stołem.
Pewnie on stanowi dla niej swego rodzaju namiastkę psiego domku.
A jeszcze, jak właśnie przygotowuję jakieś mięcha i może sobie powąchać cudne aromaty, to szczęście suni jest przeogromne.:D
Tym razem robiłam schab w ziołach, nadziewany suszonymi śliwkami i pieczony w rękawie.