Hello to ja Marcel :)

Mam już ortezy :) Dziś odebraliśmy :) i jak się Wam podobam???
Zaznaczam. MARCEL STOI TU PO RAZ PIERWSZY i wcale nie protestował.. :) bardzo się cieszył że stoi :) Jednak te Ortezy służą do pionizowania a nie do nauki chodzenia... Jednak chciałby już iść :D bo bardzo się kręcił :) hehe
Marcel musi poczuć swój ciężar i wzmocnić przez to kości. Teraz musimy się zgłosić do Naszego Ortopedy z Ortezą i zaleceniami :) Pewnie za jakiś czas będą inne ortezy do chodzenia... to pewnie wszystko przed nami....
Ale to nie jedyny powód wyjazdu do Lublina...
Byliśmy podbić wniosek o nową rurkę... po 20 minutach udało się załatwić :) i zamówiliśmy nową rurkę...
Później poszliśmy do Szpitala, zarejestrowaliśmy się do foniatry na 8 listopada... Oddalimy rurki do sterylizacji... a później chcieliśmy się zarejestrować na umówioną wizytę u neurolog ale i tu zonk ... wszystko dobrze tylko nie mieliśmy skierowania... a ja nawet nie zapytałam we wtorek będąc w szpitalu o to czy trzeba.. a nie mieliśmy zapisanego że będzie trzeba nowe skierowanie.. cóż.. na szczęście widzieliśmy się z naszą panią doktor neurolog i powiedziała że jak przyjedziemy za tydzień lub dwa to przyjmie nas ze skierowaniem i da karteczkę :) także spokojnie :) Tak to jest ... za dużo tych lekarzy do ogarnięcia... tu skierowanie jest.. tu trzeba za każdą wizytą... tu raz na rok... albo jak się przerwę zrobi większą też trzeba... trzeba pilnować ... zapisywać... eh.
Ps.chciałabym już odpocząć ale następny tydzień zapowiada się także wyjazdowy...