fot; Staram się pokazać Sycylię taką jaka jest naprawdę. Dużo tu biedy i brudu. Ale...jeśli się zrozumie dlaczego, przestaje to przeszkadzać.
Ta cicha rewolucja zawiera się w jednym groźnym dla mafii słowie: Adiopizzo (czyli żegnaj pizzo). Tak brzmi nazwa organizacji sycylijskich przedsiębiorców odmawiających płacenia haraczu mafii, pizzo. Potężne, wymuszone wpłaty na rzecz mafii (według szacunków 200 milionów euro rocznie) zbierane nadal przez mafiosów z Cosa Nostra w całej Sycylii – w sklepach, biurach i fabrykach.W kwietniu 2011 najbardziej znaną parą buntowników przeciwko pizzo stali się młodzi biznesmeni z Palermo, Fabio Messina i Valeria Di Leo. Para prowadzi sklep w stolicy Sycylii pod nazwą Adiopizzo – idea jest taka, by wszelkie sprzedawane w nim towary: ubiory, jedzenie i dekoracje - pochodziły od firm, które podobnie jak Fabio i Valeria odmawiają płacenia haraczu.
dodane na fotoforum:
(komentarze wyłączone)