Przychodzi facet do domu publicznego i pyta burdelmamy, czy ma Murzynkę. Zmieszana burdelmama mówi, że niestety na dziś nie, ale jak dobrze zapłaci to może mu na za tydzień załatwić taką fest czarniutką rozkosz... Facet się zgadza i przychodzi tydzień później. Murzynka już jest, wchodzą do
pokoju, każe jej się rozebrać. Murzynka rozebrała się.
- A teraz rozchyl szeroko nogi.
Zrobiła co kazał.
- A teraz się ubierz.
Zdziwiona pyta:
- Jak to? A gdzie seks?
- Nie będzie. Chciałem tylko zobaczyć jak będzie wyglądała czerwona fuga na czarnych płytkach.
(tekst nadesłany)
PS. Dziękuję za życzenia! ♥
punka 2013-07-02
Tak ... znam wersję z różowej , he he he, ale z facetami nie ma co dyskutować o kolorach :)))))
(komentarze wyłączone)