Mrożenie kalafiora :)

Staram się unikać takich rzeczy, które sprawiają, że mam więcej tłuszczu....jak wagi, lustra i fotografie.... :D

Witam Was kochani w ten zimniasty wtoruch...nie byłoby tak źle, gdyby nie męskie wiatry - podmuchuje takim lodowatym powietrzem, że aż szpik się ścina ;) I na tą lodowaciznę zaraz muszę zapindalać do szkoły na zebranie....wrrr.....nienawidzę wychodzić z cieplutkiego mieszkanka jak już się w nim zakotwiczę po pracy....buuuuu :(

Dostałam od znajomej kilka kalafiorków z ekologicznej uprawy. Jednego zeżarłam a resztę postanowiłam zamrozić na ciężkie, zimowe czasy :D
Kalafiora przed mrożeniem należy dokładnie umyć i oczyścić, jeśli jest taka potrzeba – podzielić na mniejsze kawałki. W tym czasie zagotować w garnku wodę i na wrzątek wrzucić kalafior, którego po 1-2 minutach od ponownego zagotowania wody wyciągnąć za pomocą łyżki cedzakowej. Kalafiora przełożyć najlepiej do miski wypełnionej lodem. Jeśli nie mamy lodu, musi wystarczyć przelanie warzyw lodowatą wodą i pozostawienie ich w tej wodzie na chwilę.
UWAGA! Jeśli kalafiora nie zblanszujemy to podczs mrożenia zrobi się szary.....
Różyczki układam luzem na tacce, wkładam do zamrażarki, a po zamrożeniu przekładam do woreczków strunowych :)

Miłego popołudnia :*