Udowodniono naukowo, że kobiety wypowiadają dziennie dwa razy więcej słów niż mężczyźni. To dlatego, że wszystko musimy dwa razy powtarzać :p
Joł joł familia :D
W związku z tym,że po ostatnim moim obiadku część grupowiczów zeszła na zawalenie serca a obrońcy zwierząt pisali już pozew do sądu, dzisiaj serwuję klasyczną klasykę - kluski śląskie, nóżeczki i suróweczka z pekinki, którą wszyscy uwielbiamy :))
Kluski śląskie:
Ziemniaki, mąka ziemniaczana, 1 surowy ziemniak.
Surowego ziemniaka zetrzeć na tarce jak na placki, resztę ziemniaków ugotować, porządnie utłuc (można później przecisnąć przez praskę do ziemniaków, ale ja tylko tłukę). Ziemniaki przełożyć do miski, wyrównać powierzchnię, podzielić na 4 części. Jedną część wyjąć. W puste miejsce wsypać mąkę ziemniaczaną. Dodać startego ziemniaka i zagnieść na jednolite ciasto. Formować kulki, lekko je spłaszczyć, w środku kluski zrobić palcem dziurkę.
W garnku zagotować wodę, posolić. Partiami wrzucać kluski na wrzątek. Gotować ok. 2 min. od wypłynięcia na małym ogniu.
Surówka:
1/2 kapusty pekińskiej, marchewka, jabłko, sok z cytryny, cukier, majonez, sól, pieprz.
Kapustę pekińską drobno posiekać. Marchewkę i jabłko zetrzeć na tarce o grubych oczkach, jabłka skropić sokiem z cytryny, aby nie ściemniały. Dodać majonez, doprawić solą, pieprzem i cukrem. Dokładnie wymieszać.
Spokojnej środuchy kochani <3
ochja 2017-01-17
Pychotka mniam :)) Pozdrawiam wieczorkowo :))
babcia1 2017-01-17
ja dziś Kasiu miałam śląskie .+ karczek w sosiku+marchewka z papryką moja ze słoika.do popitki maślanka z kapką soli..
ewjo66 2017-01-18
też robiłam ostatnio kluski śląskie, ale każda miała innej wielkości dziurke:-))))))))))
no jak to się stalo....nie wiem :-)
stachs7 2017-01-18
A te nóżeczki to może wegańskie?