Najpierw deszcz, a następnie grad walił niemiłosiernie.Takie pioruny widziałam i słyszałam pierwszy raz w życiu,a już trochę żyję.
Godzina 15.30,a ciemności nocne.
W Bukowinie Tatrzańskiej gradowe kule były wielkości piłek tenisowych.
lidia23 2013-09-22
przechodziałam to kilka razy..raz około 13 tak się ściemniło jakby była 21...prawie ciemność była..i wielki starch...potem zaczął walić grad ale z ogromną szybkością...myślałam,że dach na domu rozwali..
bogmit 2013-09-22
Czasami człowiek nie ma wyboru i musi przyjąć taką pogodę na klatę… mnie coś podobnego spotkało 3 lata temu na punkcie widokowym nad Siankami w Bieszczadach. Burza wyszła wciągu pół godziny, nie bardzo było gdzie uciekać. Z nieba przez 40 minut ładowało gradem, a kanonady piorunów nie zapomnę nigdy… jednak szczęśliwie udało nam się wrócić do bazy :)
ewusia 2013-09-22
Niebo się rozszalało, gradowe kule są bardzo
niebezpieczne, dobrze, że dotarliście bezpiecznie
do swojej kwatery....:)
halka 2013-09-23
Niszcząca siła przyrody - strach i często ogromne straty;nie ma mądrego,który mógłby temu zaradzić.
(komentarze wyłączone)