Z okazji Dnia Nauczyciela
wszystkim Koleżankom i Kolegom życzę
dużo szczęścia i radości z wykonywanej pracy,
sukcesów zawodowych i samych wzorowych uczniów:)
Niech Wam sprzyja los w tej niełatwej pracy!
dodane na fotoforum:
reni50 2011-10-14
dziękuję Krysiu, tobie również życzę wszystkiego dobrego:)
anika55 2011-10-14
Jesień ... Liść ostatni już spadł.
Jesień ... Deszcz zmył butów Twych ślad.
Jesień idzie ku mnie przez park.
...pozdrawiam jesiennie zyczac udanedo weekendu:)
jasta 2011-10-14
Tobie Krystyno, wiele szczęścia i radości :))
stif56 2011-10-14
Pani Profesor.........życzę wielu radości i siły ........pozdrawiam serdecznie
davie 2011-10-14
Śliczne kwiaty i miłe życzenia.
Tobie Krysiu także one się należą.
Życzę dużo zdrowia, energii i wytrwałości,
byś mogła w pełni realizować swoje życiowe plany.
pamela5 2011-10-14
Wspanaiłe życzenia:-)) Serdecznie Ci dziękuję:-)))
Krysiu, Tobie również życzę szcześcia i wielu powodów do radości:-)))
bronia 2011-10-14
Miłego Weekendu życzę.:)
jurekw 2011-10-14
Los mnie oszczędził Krysiu i nie zostałem nauczycielem... moich nauczycieli wspominam z łezką w oku i dziś wiem, że miałem to szczęście, że w moich klasach, w moich grupach uczyli najlepsi z najlepszych. Nie były to łatwe czasy Krysiu. W tornistrze tekturowym nosiłem zeszyty w których kazano mi mozolnie kreślić kółeczka, wężyki, kwadraciki oraz kreski pionowe, poziome ołówkami, które bez przerwy się łamały. Gdy już tę technikę opanowałem kazano mi z kaligraficzną dokładnością pisać litery, słowa, zdania... W tym tekturowym tornistrze nosiłem także Elementarz, piórnik, kredki, kolorowy zeszyt, patyczki do nauki matematyki, bibułki, jakieś pierdółki do tzw. prac ręcznych, bloki rysunkowe oraz... dwie kromki chleba złożone w kanapkę. Wszyscy wyglądaliśmy tak samo w granatowych faruszkach z dopinanymi białymi kołnierzykami, a na lekcjach i przerwach czuwała nad nami moja PANI, której ja niczym krasnal ledwie sięgałem do pasa... cięż...
jurekw 2011-10-14
ciężko było! Na ścianie wisiało Godło Polski i portret Bieruta (zamieniony na Gomułkę) i Konstantego Rokosowskiego (zamieniony na Cyrankiewicza)... ech, ciężko było! Jeżeli było tak ciężko to dlaczego, do licha, tak często ją wspominam z łezką w oku... Dlaczego, jakaś nieodparta siła niczym nakaz moralny, wzbierająca się we mnie z upływem lat wdzięczność, każe mi przynajmniej raz do roku postawić na grobie mojej PANI światełko pamięci. Znam nawet odpowiedż na te pytania i Ty Krysiu zapewne też ją znasz:) Życzę Ci cudownych wspomnień o swoich nauczycielach i swoich uczniach:)
deniska 2011-10-15
Słonko już dawno wstało
więc dzień dobry powiedzieć by wypadało......
Miłej soboty.
dorocik 2011-10-15
Cudnie opisał czasy szkolne Jureczek, ja miałam podobnie, tyle, że już Bieruta nie było, ale za to pióra na stalówki i kałamarze. Nauczyciel był wtedy KIMŚ i to on rządził w szkole, a nie - tak jak teraz - uczeń, który ma więcej praw niż obowiązków. Dlatego jako były nauczyciel teraz w normalnej szkole się nie widzę :))))
magie 2011-10-15
Wszystkim dziękuję za życzenia i piękne wpisy:)
Ja, podobnie jak Dorotka portretu Bieruta i Rokosowskiego nie pamiętam ale kaligrafię, i pióra "na stalówkę", i kałamarze w ławkach jak najbardziej....Do mojej Pani przez wiele lat chodziłam z życzeniami na imieniny, a Ona częstowała nas domową skórką pomarańczową. Do dziś pamietam jej smak.....
Później sama zostałam nauczycielką i zachowuję w czułej pamięci wielu swoich uczniów, niekoniecznie prymusów.
Szkoda, że "dzisiejsza" szkoła jest tak bardzo inna od mojej..........