Sens

Sens

Kiedy umrę, zobaczę podszewkę świata.
Drugą stronę, za ptakiem, górą i zachodem słońca.
Wzywające odczytania prawdziwe znaczenie.
Co nie zgadzało się, będzie się zgadzało.
Co było niepojęte, będzie pojęte.

- A jeżeli nie ma podszewki świata?
Jeżeli drozd na gałęzi nie jest wcale znakiem
Tylko drozdem na gałęzi, jeżeli dzień i noc
Następują po sobie nie dbając o sens
I nie ma nic na ziemi, prócz tej ziemi?

Gdyby tak było, to jednak zostanie
Słowo raz obudzone przez nietrwałe usta,
Które biegnie i biegnie, poseł niestrudzony,
Na międzygwiezdne pola, w kołowrót galaktyk
I protestuje, woła, krzyczy.

Cz.Miłosz

bonga

bonga 2011-11-01

co będzie...?piękne niedomówienia, piękne niewiadome...

hojna

hojna 2011-11-01

Życzę spokojnego dnia, pełnego zadumy i refleksji.

karma

karma 2011-11-01

wspaniała całość,podziwiam...

malgo51

malgo51 2011-11-01

Zdjęcie rewelacyjne, całość wspaniała, Iwonko:)

sapiens

sapiens 2011-11-01

Dziś rano właśnie takie widoki obserwowałem nad Wartą i wcale nie miało mi się na umarcie.

hojna

hojna 2011-11-01

Niech pamięć o naszych najbliższych
będzie ciepła, jak płomień zapalonego znicza!
Pamiętajmy o nich zawsze...

henry

henry 2011-11-01

zachwycająca całosć....

cymonek

cymonek 2011-11-02

Kłaniam się.

gabbia1

gabbia1 2011-11-02

ale piękny wiersz nam przypomniałaś.I to słoneczko które patrzy jakby zza światów.

dodaj komentarz

kolejne >