Coś z mojej teczki,czyli oczyma Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki,czyli oczyma Andrzeja Mleczki.

Pamięć, czyli dziś rzecz o bohaterze nowej polityki historycznej PiS .

Czytając regionalną prasę i portale spotkałem opisywaną historię, która jak dotąd dziwne, że nie odbiła się szerokim echem w mediach narodowych.

A na południu Polski, w samych Wadowicach-tak.

Otóż w "Kronice Beskidzkiej" oraz w "Gazecie Krakowskiej" można przeczytać o skazaniu 83 letniego Stanisława Matuszka, który metodą na wnuczka,,przepraszam-na policjanta,.... przepraszam, na "żołnierza wyklętego" wyłudził dzięki IPN odszkodowanie od Skarbu Naszego Państwa.

Czyli ode mnie i od Ciebie......też.

17 lutego Sąd Okręgowy w Krakowie skazał 83 letniego dziś Stanisława Matuszka ze Stryszowa na rok pozbawienia wolności z rocznym zawieszeniem i zwrot wszystkich pieniędzy, jakie Matuszek otrzymał od państwa za rzekomą" walkę" z komunistami.

Nakazał tez ogłoszenie wyroku w wydaniach regionalnych wybranych gazet, czego domagał się prokurator i co ma być przestrogą dla wszystkich próbujących fałszować historię.

Ten proces to totalna klęska rządowej polityki historycznej , a z drugiej strony światełko, że jednak w IPN ktoś przejrzał na oczy i przyznał się do błędu.

Najpierw szefowie IPN chwalili się niezłomnym żołnierzem, spod Wadowic, zapraszali go na uroczystości, robili wspólne zdjęcia by potem ustami dyrektora krakowskiego archiwum IPN przyznać na sali sądowej, że dali się oszukać.

No bo na jakiej podstawie został on uznany za bohatera?
Z tym nie było żadnego problemu.

Otóż Stanisław Matuszek nie miał specjalnych problemów z tym,by jego pospolite przestępstwa zostały uznane za walkę z komuną i zamienione na wielkie pieniądze.

Oto przepis według IPN na na" żołnierza wyklętego":

Matuszek przebywał w więzieniach w Wadowicach,w Krakowie,i w Sztumie.Wyszedł po 8 i pół roku.

W 1959 roku został skazany za dwa napady rabunkowe z bronią w ręku.Najpierw na sklep Samopomocy Chłopskiej w Baczynie gdzie sterroryzował sklepową Anastazję S.oraz klientów.Zabrał kasę,wódkę,czekolady konserwy,cukierki inne towary za 10 tyś złotych.

Potem wspólnie z kolegami przeprowadził napad na listonoszkę zabierając jej 145 tyś złotych z emerytur .W trakcie odsiadywania kary Matuszek miał drugi proces za nielegalne posiadanie broni.za co dostał 6 lat i po połączeniu obydwu kar miał do odsiadki 12 lat.

Zwolniono go przedterminowo w 1967 roku.

Kariera Matuszka zaczęła się,gdy ogłosił,że jego ojciec Władysław był doradcą "Mściciela" podległego "Ogniowi", Mieczysława Wądolnego.

Tenże ma na sumieniu śmierć W.Pasternaka sekretarza w Wadowicach ,F.Mieszczka,funkcjonariusza UB w Wadowicach, ale też Józefa Sadzikowskiego wraz z żoną w ciąży ,rodziców sześciorga dzieci.

Zamordował nauczycielkę Leokadię Łukasik,Jana Rusina działaczy Stronnictwa Ludowego i Szczepana Fidelusa wraz z żoną.

Lista ofiar jest bardzo,bardzo długa.

Ojciec Matuszka doradzał kogo się pozbyć,zaś Wądolny strzelał.

Aby zostać uznanym za "żołnierza wyklętego" konieczna jest akceptacja IPN i z tym emeryt spod Wadowic nie miał większych kłopotów.

Opowiadał na spotkaniach o swoich wyczynach,uczestniczył w patriotycznych uroczystościach ,fotografował się w towarzystwie dyrektorów IPN.

Powoływał się także na znajomość z Januszem Kurtyką,choć dopiero po śmierci byłego prezesa IPN.

Podpowiadał badaczom IPN gdzie szukać zwłok niezłomnych watażków.

Matuszkowi może zawdzięczać sam watażka Wądolny,że w styczniu 2017 roku w Bazylice, a potem na cmentarzu w Wadowicach dyrektor krakowskiego oddziału IPN Filip Musiał powiedział:

"To postać wyjątkowo krystaliczna i świetlista w panteonie żołnierzy niezłomnych".
(...) Dlatego Mieczysław Wądolny jest pięknym wzorcem do naśladowania dla patriotów i młodego pokolenia".

Gdzie,w imię jakiej prawdy czy prawa , dziś młode pokolenie ma według tego wzorca mordować....... się pytam?

I kogo?

Finał:

W 2012 roku Stanisław Matuszek wystąpił do krakowskiego sądu o unieważnienie wyroku z 1959 roku, ponieważ miał zostać skazany za przynależność do tajnej organizacji "Polska Walcząca".

Sąd w to uwierzył i unieważnił wyrok .Gdy Mateuszek dostał wyrok na piśmie natychmiast wystąpił o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia.Najpierw za walkę z władzą ówczesnego rządu uznawanego w świecie,członka założyciela ONZ ,otrzymał 101,1 tysiąca złotych,potem dostał 253 tysiące złotych za wyrok (uwaga!) nielegalnego posiadania broni.

Ale to mu było mało.

W 2018 roku wystąpił z wnioskiem do Urzędu ds Kombatantów i i Osób Represjonowanych o przyznanie mu uprawnień kombatanckich przysługującym ofiarom represji okresu wojennego i powojennego ,bo chciał mieć dodatek do emerytury .

I to go zgubiło.

Wniosek z Warszawy przesłano do Krakowa i tam dopiero w archiwach IPN odnalazły się akta,dokumenty KP MO w Wadowicach dotyczące trzyosobowej pospolitej grupy rabunkowej która z bronią w ręku dokonywała napadów .W dokumentach uwidoczniono,że w ich domach znaleziono część zrabowanych rzeczy: motocykl,zegarki,radioodbiorniki,aparaty fotograficzne.

A to nie była teraz już działalność polityczna,a więc i nie świetlana i nie krystaliczna,jak kreował tego pana dyrektor krakowskiego IPN.

Na sali sądowej uzasadniając wyrok sędzia Wojciech Kolanko podkreślał,że wyrok ma się odbić szerokim echem ,gdyż oskarżony Matuszek jest postrzegany w jako bohater w swoim środowisku i lokalna społeczność powinna się dowiedzieć ,że otrzymał wyrok skazujący.

Ja dziś w swoim felietooonie ten wyrok ogłaszam szerzej,poza środowisko lokalne.

Żeby dowiedziało się jak najwięcej jego rodaków,zwłaszcza tych,co w wyniku takiej krystalicznej i świetlistej działalności ,będącej wzorcem dla naszych dzieci straciło swoich dziadków i ojców w tych ponurych czasach.

A takich "żołnierzy wyklętych" pamiętajcie-z każdym rokiem przybywa.

A o tym w mediach narodowych się na pewno nie dowiecie.

I konkluzja.


Jakąż okrutną tę Ojczyznę Matkę tworzyli rządzący przez ostatnie 40 lat, skoro odrzuca swoich synów i córki-Sybiraków i Sybiraczki z Kobiecej Brygady im.Emilii Plater, dla których jedyna droga powrotu do Ojczyzny wiodła w tworzonej w ZSRR armii, którzy walcząc od Lenino do Berlina i zdobywając go w maju 1945 roku w ramach polskiej 1 Armii stają się dziś przedmiotem pohańbienia i zapomnienia.

Bo krew krwi nie równa?

Nawet powstańcy warszawscy walczący z hitlerowcami są usuwani w cień przez rządzących, którzy za to wywyższają ideę kryształowych niezłomnych zabijających swoich rodaków,sąsiadów , dawnych przyjaciół.

A Ci wszyscy w najmniej kontrowersyjnym wariancie powinni mieć jeśli już ,to te same prawa, w tym kombatanckie.

Ukoronowaniem polityki historycznej według PiS,było wyznaczenie w lutym 2021 roku na szefa wrocławskiej delegatury Instytutu Pamięci Narodowej Tomasza Greniucha, który wyciągał latami rękę w faszystowskim pozdrowieniu.

Prezes IPN,Jarosław Szarek nie widział powodów do interwencji.

Zaś moi przodkowie,którzy walczyli z hitlerowcami, dostali "w pysk".

Ten tekst czytajcie proszę co roku, rano każdego 1 marca,zanim włączycie telewizor by słuchać prezydenta jak opowiada o naszych bohaterach,ale tylko o tych..wyklętych.

Przypominam,że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy,ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty,które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej,te-które układają mi się w pewien trend,który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie,czytajcie!

Ale czytajcie z wielu źródeł,dopóki jeszcze można.by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.

Nie sugerując się komentarzami najętych dyżurnych,ciągle tych samych komentatorów,żadnej ze stron politycznej barykady.

To wcale nie przeszkadza w wierze.
Potwierdzam to swoim przykładem.

Dziś mijają 24 lata jak odszedł Pan Piotr..

https://youtu.be/vMOB-BA-v6A

❄️ 5709 / ☠ 460

Copyright 1951 @ maska33

lordand

lordand 2021-04-27

..." Żołnierze Wyklęci gwałcili, puszczali z dymem wsie, pili na umór i plądrowali. Jako Polacy powinniśmy się za Wyklętych wstydzić i kajać się za ich liczne zbrodnie."

"SKAZY NA PANCERZACH"
Piotr Zychowicz

styna48

styna48 2021-04-27

W głowie się nie mieści na to co się dzieje , wszystko na opak w tym nieszczęsnym kraju, bo głupi naród wszystko kupi??? Ludzie otrząśnijcie się z tego *zauroczenia* Pisem, nie bądźmy obojętni na prawdę historyczną .

awangar

awangar 2021-04-27

I takich 'przeklętych' jak ich nazywam wciąż przybywa..niestety...niebawem ukaże się podręcznik nowej historii..władza karty rozdaje.

halka

halka 2021-04-27

Tak,obecnie obserwuję narastający kult „żołnierzy wyklętych”. co znalazło miejsce nawet w programach szkolnych.
PiS intensywnie zajął się edukacją młodego pokolenia;
zdemolował polską historię i piszą ją na swoją modłę.

ofka63

ofka63 2021-04-27

Jak skomentować? Brak słów na tych coraz liczniejszych żołnierzy przeklętych.

wojci65

wojci65 2021-04-27

Po sześciu latach wojny byli wciąż tacy, którym było wciąż mało. Watażkowie nie zważali na fakt, że nie posiadają żadnej legitymacji do prowadzenia walki, wszak rząd londyński rozwiązał AK! Nie interesowało ich, że nie mają żadnego wsparcia bo aliancki Zachodni potrzebowali CCCP jako sojusznika i postawili na nas kreskę! A Polski rząd gloryfikuje teraz tych syraceńczych watażków, wpadając przy okazji w opisaną pułapkę cwaniaków. Jakie to daje świadectwo kompetencji pseudohistryków z IPN. Lepiej by było rozwiązać ten twór, a nieudaczników na wykopki, może tam się nadadzą.

komar1

komar1 2021-04-27

A to ciekawe.

dodaj komentarz

kolejne >