Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Moja analiza.

Niedawno z nudów, rozanielony nasłonecznioną aurą postanowiłem wrócić do tematu jeszcze niedawno sztandarowej budowy z dziedziny energetyki- elektrowni "Ostrołęka C".

A piszę dlatego, bo gdzieś w tygodniu przeleciał jak pocisk wracający jej temat, gdy prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek ogłosił, że zainteresował się dalszym prowadzeniem tej inwestycji, która już przyniosła co najmniej 1 miliard 300 milionów strat naszemu budżetowi.

Dlatego mając w tyle głowy sporo przeczytanych analiz dotyczących tej niezwykłej inwestycji postanowiłem podzielić się swoimi spostrzeżeniami i uwagami.

Przypominam, że budowa bloku opalanego węglem (Ostrołęka C)miała zapewnić Polsce bezpieczeństwo energetyczne i rozwój gospodarczy.

Nie z tego nie wyszło i w lutym 2020 roku rząd ogłosił , że wstrzymuje prace na placu budowy.

Specjaliści wcześniej pukali się w czoło widząc szaleńcze poczynania rządu PiS..

Ta inwestycja była zarzuconym już w 2012 roku pomysłem rządu PSL-PO, który zrezygnował z niej ze względu na jej nierentowność.

Sceptycy ostrzegali rządzących , że budowa bloku opalanego węglem , gdy Unia Europejska odchodzi od paliw kopalnych - jest szaleństwem.

Elektrownia będzie skrajnie nieopłacalna i przyniesie prawie 7 miliardów strat, a więc więcej niż koszt budowy.

Produkowany prąd będzie tak drogi, że nikt go nie kupi.

Wydawałoby się , że po kompromitacji i zmarnotrawieniu gigantycznych pieniędzy premier Morawiecki i osoby stojące za tą inwestycją (spółka) dadzą sobie na wstrzymanie, a sprawą zajmie się prokuratura i NIK.

Nic z tego. Rząd podjął wstępną decyzję, że budowa jednak będzie kontynuowana. Zamiast bloku opalanego węglem, powstanie blok gazowy.

"Przestawienie projektu elektrowni "Ostrołęka C" z węgla na gaz to wyraz odpowiedzialności rządu PiS" - oświadczył w sejmie wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki.

Minister jak mi się zdaje , zamierza wraz z rządem dalej topić miliardy złotych w wątpliwą inwestycję.

Jak ten pomysł wyjdzie-zmienię zdanie. Ale...decyzja według mnie teraz już nosi znamiona -tylko politycznej.

Czytając i analizując ostatnie doniesienia z rewolucji na rynkach handlu gazem, oraz zapowiedzią kolejnych podwyżek tego medium, uważam że akurat budowa w tym miejscu takiej elektrowni jest co najmniej logicznie rzecz biorąc- nietrafna.

PiS twierdzi,że budowę można rozpocząć z marszu., gdyż podstawowe prace zostały już wykonane : są tam place, drogi dojazdowe, wieże i fundamenty chłodni kominowej. Są to pobożne życzenia, gdyż od nowa należy opracować nową dokumentację projektową, uzyskać pozwolenie na budowę, pozwolenia środowiskowe oraz uzgodnić z właścicielami gruntów gdzie miałby przebiegać nowy gazociąg.

I co najważniejsze-inwestycja musi mieć finansowanie, a z tym może być problem.

I tu z swoją (?) pomocą wyskakuje kilka dni temu prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek.

Szacuje się, że koszt budowy wyniesie , co najmniej 3 mld zł.

Ale ceny materiałów budowlanych od miesięcy gwałtownie zwyżkują , więc należy dodać jeszcze z 300 milionów..

Przygotowanie całego procesu inwestycyjnego wraz z zakończeniem prac potrwa 5-6 lat, a zgodnie z zawartą umową "mocową" "Ostrołęka C" powinna zacząć produkować prąd od stycznia 2023 roku.

W przeciwnym razie zapłacimy karę, która może nawet wynieść 500 mln zł.

Zakładam, że jednak rządowi premiera Morawieckiego uda się ukończyć budowę w planowanym terminie.

Czy nie okaże się wtedy , że elektrownia będzie bezużyteczna z powodu braku gazu?

Bo będzie ona potrzebować około 1 mld m3 gazu rocznie.

Najbliższe ujęcie , z którego można będzie takie ilości paliwa przesłać, znajdują się w Ciechanowie(50km) i Zambrowie(75km) w linii prostej od Ostrołęki.

Z tym, że obydwie są częścią gazociągu jamalskiego, którym gaz z Rosji do Polski będzie przesyłany do końca 2022 roku !!

PiS może kupić rosyjski gaz od Niemców z tego samego rurociągu, ale po co w takim razie rozwiązano kontrakt jamalski?

Ogłaszając uniezależnienie się od gazu rosyjskiego?

Hipokryzja za nasze przeogromne pieniądze.

Sztandarowa inwestycja -trwająca budowa nitki gazociągu "Baltic Pipe" ma potrwać co najmniej do października 2022 roku, a jego roczna przepustowość to około 10 mld m3 gazu.

Gazoport im.Lecha Kaczyńskiego ma możliwość przyjęcia 6,5mld m3 gazu. Wydobycie krajowe planowane jest na 3,8 mld m3.'

Sumując wszystkie dostawy w 2023 roku będziemy mieli do dyspozycji ok 20 mld m3 gazu, gdy zapotrzebowanie wyniesie 22 mld m3 gazu, nie wliczając do tego "Ostrołęki C".

Aby uruchomić elektrownię , PiS będzie musiał zakręcić kurki indywidualnym odbiorcom albo przemysłowi.

Albo drastycznie podnieść ceny, to sami się powyłączają.

Do takich działań mających cechy sabotażu nie posunie się jak myślę pan prezes.

Czyli, jak by nie stanąć, d..a z tyłu.

Zakończenie.

Za budowę elektrowni odpowiada specjalnie powołana do tego przez premiera Mateusza Morawieckiego spółka.

"Elektrownia Ostrołęka".

Jej prezesem jest Adam Galanek, który nie ma pojęcia o energetyce.

Wcześniej szefował "Ostrołęckiemu Towarzystwu Budownictwa Społecznego" i bezskutecznie ubiegał się o mandat radnego z (PiS).

Zna się on z posłem Arkadiuszem Czartoryskim (PiS), który uchodzi za pierwszego kadrowego w Ostrołęce.

W zarządzie spółki zasiada też Janusz Kotowski, z zawodu "katecheta", były prezydent Ostrołęki (PiS).

Ta oto elita "fachowców" ma podejmować decyzje ważące o bezpieczeństwie energetycznym naszego państwa.

Za apanaże w kwotach kilkuset tysięcy rocznie?

Czy o tym chciał Nam powiedzieć w wstrzymanym wywiadzie z Piotr Naimski ( od 2015 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu do spraw strategicznej infrastruktury energetycznej) który miał być emitowany ponad miesiąc temu , 23 września w programie "Otwartym tekstem". (wspomniałem o tym w dniu 18.10.br)?

Oceńcie to sami.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.

Czytajcie, oglądajcie !

Ale czytajcie i oglądajcie z wielu innych źródeł, dopóki jeszcze można, by samemu powziąć wiedzę lub stosowne wnioski.

Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu" jak to zarzucali mi moi "adwersarze" żądający usunięcia także z tego powodu mojej galerii z garnka.

To moja fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wielu tego typu dostępnych wydawnictw.

Nie mam pretensji do tej osoby, która nazywa moje felietony- prostackimi.

By je zrozumieć, a zwłaszcza ich konstrukcję i wynikający z nich morał , należy wykazać się ( intelligence quotient) powyżej 51.

Copyright 2365 @ maska33.

tebojan

tebojan 2021-10-28

Oby bezpieczniki wytrzymały...

keisidz

keisidz 2021-10-28

Prędzej będzie prąd jak na zdjęciu, niż z tej elektrowni

aam57

aam57 2021-10-28

Czarno to widzę.

halka

halka 2021-10-28

Postulat górniczych związków zawodowych odfrunął w niebyt!
Nie wiem czy pomysł z gazem jest dobry... spalanie gazu też daje w efekcie CO2, tak jak spalanie węgla. Więc za 3 lata będą też rozbierać tą elektrownię gazową, bo kary za emisję CO2 wzrosną.
Może pojawi się jeszcze inny pomysł i tym miejscu Orlen zbuduję elektrownię na benzynę??? :):)

A tak w ogóle to jakiegoś pecha mają wieże podwójne... ciągle jakoś niedoszłe - i te w Ostrołęce, i te w Warszawie... Wierzę, że wieże P i S też kiedyś runą.

lordand

lordand 2021-10-28

...gdyby rzeczywiście się to udało...
...,to cała Polska by świeciła...:)))

edge56

edge56 2021-10-28

Pomijając właściwy temat... Pewnie też dla miliona polskich samochodów elektrycznych energi też wystarczy! Chyba jeżdżą już po naszych drogach, prawda? Jakiś czas temu przecież o tym słyszałem z ust "złotoustego premiera"... Na własne uszy! :-)

styna48

styna48 2021-10-28

Oni już tak *bajdurzą*, że nie można tego wytrzymać, szkoda zdrowia. W. Młynarski przewidział, że czekają nas jeszcze różne paranoje ale pewnie nie przewidział, że aż takie.

dodaj komentarz

kolejne >