Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Coś z mojej teczki, okiem Andrzeja Mleczki.

Mój dzisiejszy felietooon może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne podobno negatywne znamiona.

Od jakiegoś czasu prezes PiS kontynuuje swoje tournee po powiatach, gdzie zawsze na przewożonych ze sobą dwóch białych fotelach i przy białym stoliku finalizuje swoje "spontaniczne "memuary polityczne (raz o Stalinie, raz o Hitlerze, ale najczęściej o Donaldzie Tusku).

W zasadzie wszystkie te spotkania, z przemową z przywożonej też białej mównicy, mają ten sam, przewidywalny harmonogram użytych haseł i przywoływanych przykładów.

Kiedyś wspomniałem Wam o "prezesowskiej wersji" starego przysłowia.
Pamiętacie?

"Chcesz pokoju, szykuj wojnę".

Zamiast :

"Chcesz pokoju, szykuj się do wojny".

A to zasadnicza różnica.

Ja zaś słuchając niektóre, powtarzające się kwestie, (bo schemat ich też już poznałem) stwierdzam dziś, że prezes, na każdym z nich, udziela swojemu ludowi prostych porad, dzieląc się w międzyczasie swoimi głębokimi (bo jakże inaczej) przemyśleniami.

I to jak na filozofa -guru partii przystało-na każdy temat.

Ostatnio było o rodzicielstwie.

Mówił na przykład, że kobiety nie powinny rodzić w zbyt młodym wieku (mając zapewne jako przykład na myśli swoją bratanicę, Martę Kaczyńską, Smutniewską, Dubieniecką, Zielińską), bo do roli świadomie zachodzącej w ciążę kobiety w trwającym małżeństwie potrzebny jest mąż, a nie jeszcze kochanek.

Stwierdził więc całkiem słusznie, że do roli matki trzeba dorosnąć.

Po co potem sądowe zaprzeczanie ojcostwa i odbierania własnemu dziecku zapisanego urzędowo już w odebranym (ponoć) prawomocnym, z USC akcie urodzenia nazwiska byłego już... męża i przez wiele miesięcy dotąd- uznanego ojca dziecka.

Tylko dlatego, że matka przypomniała sobie, że w trakcie jednego małżeństwa poczęła to dziecko z innym mężczyzną, choć i tym razem, z kolejnym.... mężem?

Zdaje się, że za optymalny wiek urodzenia dziecka prezes uznał 25 rok życia u kobiety, ale tu jest problem -jak zauważył- z tym dawaniem w szyję.

Prezes, jak wiadomo, to ekspert od życia w rodzinie i ekspert od wychowania seksualnego.

Stary kawaler, który nigdy nie założył rodziny, nigdy nie miał żony, nigdy nie wychowywał własnych dzieci, ani wnuków, ani nigdy nie troszczył się o byt najbliższych.

To właśnie za nim za to ochroniarze muszą nosić i wiadereczko, i łopatkę.
Czasem nawet grabki.

Zresztą prezes biorąc za wzór znanych dyktatorów, staje się ekspertem od wszystkiego.

Podobnie jak był takim ekspertem założyciel dynastii Kimów, w Korei Północnej.

Kim Ir Sen znał się na rolnictwie, na metodyce pracy naukowej, na medycynie, na edukacji, i z wszystkich tych dziedzin udzielał swojemu narodowi porad.

Drukowane onegdaj po polsku przez ambasadę koreańską i szeroko kolportowane w PRL materiały ( ja spotkałem się z nimi na uczelni) dostarczały studentom zabawnej lektury.

Stalin znał się też na wszystkim, z językoznawstwem włącznie.

U nas, swego czasu jak pamiętam, Czesław Kiszczak także wiedział jak zwiększyć plony (chodziło o zaoranie miedzy, i zwiększyć w ten sposób areał) a nawet jak dobierać tytuły prac doktorskich na polonistyce.

Tyle, że jak wynika z literatury opisującej tę postać, tymi mądrościami raczył zebrany na odprawach aktyw MSW, o czym można do dziś przeczytać w powstałych w latach 90-tych książkach.(polecam kupioną niedawno w antykwariacie książkę autorstwa generała Marka Ochockiego "Byłem człowiekiem Kiszczaka"-"Wydawnictwo Athos" której rys znajduje się 25. 11. w mojej galerii).

No to prezes również zna się wszystkim.

Na przykład (pamiętacie?) na epidemiologii.

Kilka lat temu przestrzegał przed uchodźcami, którzy roznoszą nieznane choroby, pasożyty i pierwotniaki.

Prezes jest (a jakże!) jako 73 letni mężczyzna, (co to już z niejednego pieca chleb jadł ) poza tym ekspertem od historii najnowszej .

Wykrył, że w latach dziewięćdziesiątych istniał plan przyłączenia Polski do Niemiec (sic!) i podzielenia jej.... na landy.

Kto miał taki zbrodniczy plan, Jarosław Kaczyński na razie nie ujawnił.

Wie, ale nie powie?

Poczekam.

Gdzie znalazł takie rewelacyjne informacje , też nie ujawnił.

A powinien.

Bo dowody zdrady państwa powinien niezwłocznie przekazać Zbigniewowi Ziobrze, jako prokuratorowi generalnemu.

A nie Nam.

No bo jak taka zbrodnia stanu może komuś ujść na sucho?

Ale na razie prezes Kaczyński jak Wojski : "przerwał, ale róg mocno oburącz dalej trzyma".

Jako domorosły historyk spodziewam się, że może w czasie kampanii wyborczej powie o wiele, wiele więcej.

Wszystkie te brednie upowszechnia TVP i Polsat News.

Udział TVP w ogłupianiu Polaków jest trudny do przecenienia.

Czyżby dziennikarze, a choćby i kadra kierownicza tych mediów nie ma świadomości, że upowszechniają szkodliwe bzdury?

Głupota?

Cynizm?

A może ich mieszanka?

Słuchacze wyznawcy, a tylko tacy są dopuszczani na te spotkania jak mi się zdaje (po rzęsistych oklaskach) ( i co potwierdza treść prezentowanych maili z korespondencji Michała Dworczyka do premiera)- zdaje się podzielają poglądy prezesa, śmieją się razem z nim, i z jego dowcipów.

Tak naprawdę rzeczywisty problem polega nie na tym, że Jarosław Kaczyński jest taki, jaki jest.

Nieszczęściem dla Polski jest jest to, że jedna trzecia Polaków myśli tak, jak PiS i jego prezes.

Gdyby nie prezes i PiS, to na pewno znalazł by się ktoś inny, kto przemówiłby w imieniu tej jednej trzeciej moich współobywateli RP, i zagospodarował jej emocje i głosy w wyborach.

I to jest prawdziwy problem mojej Ojczyzny.

Dlatego jest jak jest, i inaczej być już nie może.

Bo jakby mogło, to już by było.

Możecie się ze mną nie zgadzać.

Ale przeczytajcie to jeszcze raz, za rok.

Pewnie czasem chcielibyście wiedzieć, czemu w takiej konwencji i formie piszę o dokonaniach tej formacji?

Czemu w formie niezawoalowanej krytyki?

Odpowiadam.

Dlatego, że w "mediach publicznych" dla chętnych i mojego szanownego Adwersarza jest aż nadto płynących szerokim strumieniem pochwał, ukazywanych sukcesów w każdej omawianej (nie omijanej milczeniem) kwestii, więc moje peany są tu zbędne.

Oczywiście widzę, że rząd pod naciskiem spadających słupków sondaży potrafi podjąć także i racjonalne dla obywateli decyzje, jak tarcze dla przedsiębiorców, czy ostatnio" utrzymanie " ubiegłorocznych cen gazu ( jednak (uwaga!) z powrotem powiększone o 23 % VAT.)

Wy wiecie, ja wiem, więc po co?

https://youtu.be/rC20KYQxtWs

Ja piszę o hipokryzji i o obłudzie.
Każdej formacji, jak się okaże.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję na swój sposób za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te-które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się opisem z Wami.
Zaznaczam, że to nie jest grafika "ściągnięta z netu".

To fotografia rysunku Andrzeja Mleczki, wykonana z zakupionego przeze mnie jednego z wydawnictw.

Copyright 3488 @ maska33

mimozka

mimozka 2022-11-27

Na sam widok tego kurdupla dopada mnie morska choroba , a tu jeszcze tekst ... litości , słabo mi !!!

maska33

maska33 2022-11-28

Nie jestem złośliwy.

Wymieniona z nazwiska panieńskiego, a następnie kolejnych, po kolejnych trzech mężach, ta pani sama, w czasie kampanii prezydenckich Ojca, tworzyła nie tylko tło jego wyborczych wystąpień, stojąc obok niego na trybunach, ale też jej twarz wraz z dzieckiem widniała na tysiącach plakatów wyborczych.
Tym samym wpisała się w grono osób publicznych, o których można dyskutować w przestrzeni medialnej.

To dla wiadomości niekumatych.

mpmp13

mpmp13 2022-11-28

Jak sam o sobie powiedział : nie ma mądrzejszego człowieka ...W kwestii rogu to : "Wojski uniósł swój róg bawoli, długi, cętkowany, kręty Jak wąż boa, oburącz do ust go przycisnął (…) wzdął policzki jak banie, w oczach krwią zabłysnął (…) I do płuc wysłał z niego cały zapas ducha, i zagrał(…)". Potrafił zagrać. Prezes potrafi grać tylko na nerwach . Skłaniam się do : słów Chochoła wypowiedziane do Jaśka, brata panny Młodej: „Miałeś chamie Złoty Róg, miałeś chamie czapkę z piór… Czapkę wicher niesie, róg hula po lesie. Ostał ci się ino sznur”. Chochoł mówi Jaśkowi, że zgubił róg, schylając się po czapkę z piórami pawimi, z której był tak dumny."

mimozka

mimozka 2022-11-28

Nie jesteś złośliwy ! Ta cała zgraja , z tej dobrej zmiany działa mi na nerwy !!! ... no ale cóż , smutno mi Boże i tyle w temacie :(

dodaj komentarz

kolejne >