Ząbkowice Śląskie. Taka sobie jadłodzielnia.

Ząbkowice Śląskie. Taka sobie jadłodzielnia.

Na pewno, o czym się sam przekonałem, tą wizytówką nie są , przynajmniej podczas mojego pobytu, rekomendowane w necie tu usługi i jakość dań, dla przybyłych tu z zewnątrz konsumentów.
Postanowiłem posilić się lekko w jedynym o tej porze serwowanym śniadaniem-daniem dnia, w pewnej dopiero co otwartej (11.15) restauracji.

Otrzymałem "coś", co po przyniesieniu przez kelnerkę na mój stolik, po 15 minutach cierpliwego oczekiwania, tuż po postawieniu przede mną talerza na stoliku, wybuchło jak eksponat prezentowany w podkomisji smoleńskiej pana Antoniego Macierewicza, mający udowodnić istnienie w samolocie polskiego prezydenta ..... bomby.

Nie będę tu reklamował tego lokalu, więc pozwoliłem sobie ograniczyć prezentowany tu kadr fotograficzny tylko do opisywanego obiektu, przeznaczonego do mojej konsumpcji.
Wystrój stolików, wazoniki i serwetki pozwoliłyby na odnalezienie przez czytającą dziś tu mnie jakąś mieszkankę tego miasta - owej świątyni jadła.

Z racji zachowania poufności, w tym przypadku i ja zgodnie z regułami tym razem zachowam w tajemnicy to miejsce, żeby ta wspaniała tradycja, której naocznym świadkiem byłem nie tylko ja, została zachowana dla kolejnych, mam za to nadzieję, licznych w te wakacje - gości.

Widok tego tuż po eksplozji, na moich oczach obiektu mięsnego, oraz oczach jeszcze pięciu znajdujących się tam osób, tego wykwintnego dania, niech pozostanie (w mojej galerii )także jako symbol niespodzianek, oferowanych nam przez życie.

Podzielę się, też jako domorosły historyk, nasuwającymi się tu jakże historycznymi skojarzeniami.
Przypomnę, że jeszcze w 2012 roku, jeden z najbardziej zapamiętanych przeze mnie ekspertów podkomisji smoleńskiej, dr Grzegorz Szuladziński, w raporcie napisanym dla zespołu parlamentarnego ds. katastrofy smoleńskiej - protoplasty podkomisji smoleńskiej, również utworzonego przez Antoniego Macierewicza - doszedł do wniosku, że na pokładzie TU-154M nastąpił onegdaj „wybuch wewnętrzny”.

Jego zdaniem świadczył o tym brak pożaru, (który po kilku latach w raportach Macierewicza się jednak nagle pojawił) oraz rodzaj pęknięcia kadłuba.

Gdyby materiał wybuchowy znajdował się na zewnątrz samolotu, skutki byłyby inne.

Za to inny, ulubiony przeze mnie dr Andrzej Ziółkowski, z Instytutu Podstawowych Problemów Techniki PAN, dziś tak przez wielu już zapomniany, poparł ten argument, używając jako ilustracji parówek.

To właśnie jego zdaniem, i posiadanym dotychczasowym ogromnym naukowym doświadczeniem, to podłużne pęknięcie kadłuba Tu-154-M, musiało być wynikiem gwałtownego wzrostu ciśnienia, na skutek eksplozji wewnątrz samolotu.
„Coś takiego widzimy, gdy gotujemy sobie kiełbaski na śniadanie” – mówił i pokazał wtedy zdziwionym posłom zdjęcie dwóch parówek pękniętych na całej długości.

Eksperyment z parówkami do dziś jest częstym tematem żartów z ekspertów od katastrofy.

Ale ja nie żartuję.

To szef tutejszej kuchni, wiedząc zapewne od kogoś z garnka,( pozdrawiam !), że zawitam tu właśnie (jedna jedyna otwarta o tej porze) na gorący posiłek, przed męczącą nawet dla takiego zaprawionego faceta jak ja -wyprawą do niezdobytych nawet przez Napoleona Bonaparte fortów na pobliskiej już (10 km) Srebrnej Górze, zaserwował mi niesamowite emocje i najważniejszą teorię pana Antoniego , powstałą, w głowach polskich, pracujących dla niego za grube miliony - "naukowców".

Na zdjęciu, pęknięty, wg dr Andrzeja Ziółkowskiego z Instytutu Problemów Podstawowych Problemów Techniki Polskiej Akademii Nauk,"kadłub samolotu" Tu-154-M. podany mi na talerzu.

W Ząbkowicach.

Jak mawiał dozorca Popiołek?

"Kuniec świata!"


Copyright 4016 @ maska33

datura

datura 2023-07-03

wygląda obrzydliwie :((

skama07

skama07 2023-07-03

Matko kochana a smaczne to chociaż było?:)

maska33

maska33 2023-07-03

To pytanie potraktuję jako żart.
Po kolejnym kwadransie dostałem w ramach przeprosin 3 frankfurterki.
Smaku ich też po kwadransie już nie pamiętałem.
:-P

halb09

halb09 2023-07-03

Najlepszy dowód na to co nam pakują do parówek....okropność!!

mpmp13

mpmp13 2023-07-04

Jak dobrze,że nie jem żadnych kiełbas. Kiedyś mi się przejadły .

dodaj komentarz

kolejne >