Co mnie jeszcze może zadziwić?

Co mnie jeszcze może zadziwić?

Mój dzisiejszy drugi, niespodziewany, bo nieplanowany krótki felietooon, może zwierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.

Dziś, w Polsat News, w programie "Punkt widzenia" pani Marlena Maląg (godzina 18.20.09.08.2023 ) udzieliła wywiadu, w którym starała się odpowiedzieć na pytanie, dlaczego w ostatnich dwóch latach nastąpił gwałtowny negatywny przełom w ilości rodzących się nowych obywateli Polski.

Pani minister Marlena Maląg ( z domu Banachowicz , lat 58)– całkiem poważnie poinformowała widzów Polsatu , że dzieci rodzi się coraz mniej dlatego , bo to Leszek Balcerowicz swoimi decyzjami, przed ponad 20 laty sprawił, że dzisiejsze matki zostały (uwaga!) przestraszone jego nieludzkimi reformami.

Większej bzdury już w życiu nie słyszałem.

Także po widocznej minie prowadzącego program redaktora (kolejna fotografia) widziałem, że z trudem zachowuje należytą powagę.
Dzisiejsze matki, jeszcze jako oseski , czy jeszcze jako ówczesne płody, wsłuchiwały się wtedy w padające z mediów słowa profesora Leszka Balcerowicza i powzięły uraz psychiczny, który dziś daje według pani minister takie efekty.

Leszek Balcerowicz, (minister finansów 1997-2000) synonimem dzisiejszego załamania demografii w państwie PiS po kolejnych ośmiu latach tej partii rządzenia?

Czyżby pani minister chciała się odróżnić od innych ministrów z PiS, którzy całą odpowiedzialnością za swoje błędy w rządzeniu codziennie oskarżają Donalda Tuska?
No to się jej to udało.

Na zakończenie przypomnę jeszcze raz pytanie prowadzącego redaktora:

Czemu 500 plus nie dało oczekiwanego -nakreślonego przez premier Beatę Szydło demograficznego efektu?

https://youtu.be/rxf5Mf9zrho

Przypomnę, że według podanych danych przez Główny Urząd Statystyczny , między marcem 2022 r. a marcem 2023 r. urodziło się zaledwie 302 tys. dzieci.

Tu przypomnę,że w 2009 r. urodziło się prawie 418 tys. dzieci, zaś w 2014 roku-375 tys. dzieci.

W 2015 roku urodziło się w Polsce 370 383 dzieci.

W 2016 r. urodziło się 382,3 tys. dzieci.

To dane wyników "zanotowanych tzw zapłodnień", za rządów opozycji.

Wiele wskazuje na to, że po raz pierwszy po wojnie, w ciągu tego roku kalendarzowego będziemy mieli poniżej 300 tys. urodzeń.

Jednocześnie w istotny sposób spadł wskaźnik dzietności pokazujący liczbę dzieci na kobietę w wieku rozrodczym.

Sytuację miało poprawić wprowadzenie 500 plus i chwilowo wskaźnik osiągnął poziom 1,4.

Jednak, jak wynika z ostatnich danych GUS, w zeszłym roku spadł do 1,26.

To najgorszy wynik od 2013 r. i drugi najgorszy wskaźnik od pierwszej połowy lat dwutysięcznych.

Dla przypomnienia: aby mówić o współczynniku dzietności gwarantującym prostą zastępowalność pokoleń, musiałby on przyjąć wartość powyżej 2.
Dziwnym dla mnie jest, że Polki zamieszkujące w Wielkiej Brytanii nieprzerwanie zajmują drugie miejsce w dzietności, spośród emigrantów ostatnich kilku lat..

A teraz jak się mają wyliczenia ministra od nauk, czyli też od matematyki, Przemysława Czarnka?

https://youtu.be/HKKXUNSIb8k

Podsumowanie.

Tym samym przytoczone przeze mnie tu liczby potwierdziły wcześniejsze opinie demografów i ekspertów, którzy już od dawna mówili, że program 500 plus nie spowoduje zwiększenia liczby urodzeń w kraju, choć rocznie z budżetu wydajemy na niego ok. 42 mld zł.

500 plus jest więc programem socjalnym, a nie prodemograficznym, choć rządzący wprowadzając go w życie jasno wskazywali, że ma on poprawić wskaźnik dzietności w Polsce.

Na zakończenie odpowiadając na pytanie redaktora prowadzącego , pani minister oświadczyła, że dalej z całych sił będzie popierać, ze względów ideologicznych, odmowę finansowania przez rząd PiS metody In Vitro , oraz , że będzie w najbliższych wyborach kandydować do polskiego parlamentu po to by cytuję: "kontynuować wielką misję dla Polski, by tworzyć dalej dobrobyt przez PiS dla Polek i Polaków".

Gdyby nie ten program, nie miałbym szansy stać się "dziadkiem".

Zdjęcia wykonałem w czasie trwania programu z ekranu telewizora.
Kolejne na kolejnej stronie.

Przypominam, że w swoich felietooonach poruszam także trudne tematy, ale opisuję za to tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej- które układają się w pewien trend, który nazywam po swojemu i w takiej właśnie formie dzielę się jego opisem z Wami.

Copyright 4156 @ maska33

mimozka

mimozka 2023-08-09

Mnie już nic nie dziwi ;( Smutno mi Boże ... pozdrawiam

tesla

tesla 2023-08-09

Ręce opadają (a właściwie dawno mi opadły)

awangar

awangar 2023-08-09

Pewnie już...niewiele....z mojego punktu widzenia- to się w głowie nie mieści.

henry

henry 2023-08-09

tego nawet najstarszym Indianom by do głowy nie przyszło!!!

halka

halka 2023-08-10

To nie chodziło o wzrost dzietności w Polsce, tu chodziło PiS-owi, aby kupić wyborców za ich własne pieniądze.
Może dobrze się stało, że nie ma przyrostu. Skoro państwo nie radzi sobie nawet z obecną liczbą obywateli to po co powiększać biedę.

mpmp13

mpmp13 2023-08-10

Biedakami rządzić łatwiej .Rzuci się parę groszy a oni zagłosują na rzucających .

pit69

pit69 2023-08-10

Kogo Bóg chce ukarać to mu rozum odbierze....

keisidz

keisidz 2023-08-10

Szczyty głupoty zdobywa się bez wysiłku

dodaj komentarz

kolejne >