Tu widzę, że wolontariusze kandydata na senatora z PiS, zamiast przymocować plakat wyborczy na przykład na już nieaktualnym ogłoszeniu ( minęły dwa tygodnie) dotyczącym szczepieniu psów przeciw wściekliźnie, czy nieaktualnym już od 4 miesięcy ogłoszeniu naboru do jednego z miejscowych zakładów pracy, owi wolontariusze robią to, wybierając miejsce , na którym znajdują się już plakaty konkurencji , zakrywając je -częściowo-też łamiąc prawo.
I nie twierdzę, że jest to tylko domena jednej tylko ze stron tak wielu komitetów wyborczych.
Jest to przejaw przynależności niektórych do kultury Wschodu, kultury kierującej się jeszcze prawem z czasów Czyngis-hana.
Copyright 4339 @ maska33