Moja, wyjątkowa dziś "oferta" (czas wrócić do przypomnienia tego zaniedbanego od 7 stycznia tego roku garnkowego pojęcia), może również zawierać treści nie zawsze zgodne z linią rządzącej partii, oficjalną doktryną KK, a nawet według kilku osób z Garnka wyczerpywać inne, podobno negatywne znamiona.
Nic tak nie dyscyplinuje posła czy członka organizacji rządowej, nawet prezesa, czy innego szarego obywatela, jak grożąca lub już nałożona w świetle obowiązującego prawa kara pieniężna 👍.
Jak to miało miejsce dziś, w czasie komisji w sprawie Pegasusa.
Komisja przegłosowała wniosek posłów KO Witolda Zembaczyńskiego i Marcina Bosackiego o wystąpienie do Sądu Okręgowego w Warszawie z wnioskiem o zastosowanie wobec świadka Kaczyńskiego kary porządkowej za złożenie niekompletnego przyrzeczenia.
Czasem ( jak kojarzę z niedawnej podobnej historii) jedna ze stron nie chcąc doprowadzić do ruiny swojego sądowego przeciwnika , zmienia swoje roszczenie zmniejszając kwotę oraz sam cel wpłaty.
Tak uczynił z dobrego serca onegdaj Radek Sikorski, w stosunku do prezesa PiS - Jarosława Kaczyńskiego..
Dziś przypominam tę nietuzinkową sprawę sprzed roku, o której powinien przypomnieć sobie JK, w czasie trwającego dziś przesłuchania, kilkukrotnie odmawiając powtórzenia pełnej roty przysięgi, w roli przesłuchiwanego świadka.
Chodzi o tę część przysięgi traktującej o mówieniu przez świadka prawdy i tylko (całej) prawdy .
A dokładnie słów z ostatniego fragmentu przyrzeczenia "będę mówił szczerą prawdę, niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome".
Przypominam , że sąd przyznał prawomocnym wyrokiem w 2020 roku Radosławowi Sikorskiemu ponad 708 tys. zł od Jarosława Kaczyńskiego na pokrycie kosztów opublikowania stosownych zasądzonych przeprosin Sikorskiego w Onecie.
Przypomnę jeszcze Wam, że sprawa dotyczy wywiadu z 2016 r., w którym prezes PiS odnosił się do katastrofy smoleńskiej i zaniechań, jakich według niego dopuścił się rząd PO-PSL.
Jarosław Kaczyński ocenił w nim, że Sikorski dopuścił się zdrady dyplomatycznej, nie przedstawiając (do dziś) żadnych tego dowodów.
W sądzie I instancji pozew Sikorskiego został oddalony, ale polityk wygrał w Sądzie Apelacyjnym.
Wyrok z lipca 2020 r. nakazywał Kaczyńskiemu przeproszenie Sikorskiego na głównej stronie Onetu.
Na mojej fotografii prezentuję fotografię blankietu wpłaty owych 50 000 zł , wpłaty dokonanej dopiero po dwóch latach po ogłoszonym wyroku, przez Jarosława Kaczyńskiego, już jako wynik dobrej woli Radka Sikorskiego.
Przypominam, że w felietooonach poruszam trudne tematy, ale opisuję tylko te zdarzenia i fakty, które można znaleźć w oficjalnej przestrzeni medialnej, te- które układają mi się w pewien trend, który nazywam po swojemu i dlatego w takiej formie dzielę się jego opisem z Wami.
Czytajcie z wielu różnych źródeł, by samemu powziąć wiedzę.
Nie sugerujcie się komentarzami najętych dyżurnych, ciągle tych samych komentatorów, żadnej z stron politycznej czy towarzyskiej barykady.
Copyright @ maska33