[32192707]

Obecnie wierzba służy do oczyszczania ziemi – przez odpowiednie nasadzenia przy ekologicznych oczyszczalniach ścieków. Gdy występowała masowo była źródłem i gwarantem zdrowia dla pszczółek. Dostarczała im dużych ilości pyłku, którego teraz brakuje.

Gałęzie wierzby dostarczały mieszkańcom wsi opału, były źródłem taniej energii.

Natomiast w medycynie ludowej stosowana była kora wierzbowa zdejmowana z młodych gałązek oraz liście. Kora taka musi mieć 2 mm grubości, po zdjęciu suszy się ją w wentylowanych pomieszczeniach o temperaturze do 40 st. C. Przez długie wieki kora wierzbowa była używana jako lekarstwo uśmierzające ból oraz obniżające temperaturę ciała. Aplikowanie polegało na żuciu kory przez pacjenta. Podawano ją czasem jako sproszkowaną.

Obecnie używa się odwaru z kory w leczeniu schorzeń reumatycznych, biegunek, nieżytu jelit oraz przy gorączce. O wartości leczniczej kory wierzbowej decydują zawarte w niej glikozydy salicylowe.

W roku 1897 chemik Felix Hoffman pracujący dla firmy Bayer wynalazł sposób pozyskiwania kwasu acetylosalicylowego drogą syntezy chemicznej. Środek ten nazwany później aspiryną, szybko podbił świat. Jednak spożywanie aspiryny nie dla wszystkich jest dobre. Często są niepożądane objawy, jak bóle brzucha, zgaga, stany zapalne przewodu pokarmowego, prowadzące nieraz do krwawień. Aspiryny powinny unikać osoby cierpiące na choroby wrzodowe żołądka i dwunastnicy.

[„Naukowcy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego pracują nad wyhodowaniem nowej odmiany wierzby o wysokiej zawartości salicylanów w korze. Posłuży ona do produkcji surowca zielarskiego, który może zastąpić syntetyczną aspirynę”. PAP]

W medycynie ludowej wierzba była jeszcze stosowana do zmniejszania krzepliwości krwi, wspomagająco – w terapii miażdżycy do kąpieli nóg. Nie wymieniłem jednak wszystkich jej zalet. Dziś na polach wierzba ginie razem z dziką czereśnią, z dzikimi gruszami, itd. Jest niszczona nie tylko przez „nowoczesne” rolnictwo. Wspomnę jeszcze, że popiół ze spalonych gałązek służy do obrzędów liturgicznych, a ekologiczni pszczelarze posypują nim pszczoły w walce z ich śmiertelnym, wrogiem – warozą. Szkoda, że wierzba tak bezmyślnie jest usuwana z naszego krajobrazu. inf z netu

ewik57

ewik57 2016-10-10

Rzeczywiście brakuje ich w krajobrazie.
Interesujące rzeczy piszesz.

gigos7

gigos7 2016-10-10

Wspaniałe zdjęcie z opisem , pozdrawiamy :)

halka

halka 2016-10-11

To piękne drzewa...dla mnie zawsze są nieodłącznym elementem polskiego krajobrazu.

majaha

majaha 2016-10-11

Miłego dnia życzę...Pozdrawiam serdecznie...

lidia23

lidia23 2016-10-11

mam dwie pod ogrodem:)
a dalej też ich nie brakuje:)
ciekawe info i fajne zdjęcie!

pozdrawiam Jadziu-miłego dnia!

sonic71

sonic71 2016-10-11

pozdrawiam cieplutko ....

henry

henry 2016-10-11

Jakże ciekawy opis........nie wiedziałam!
Pewnie dlatego intuicyjnie zawsze lubiłam wierzby..........szczególnie te rosochate........potargane......

alikam

alikam 2016-10-13

bardzo ciekawy wpis:))

hellena

hellena 2016-10-13

Ciekawie.

(komentarze wyłączone)