Jest liczna grupa przyrodników, którzy twierdzą, że roślina ta rośnie najczęściej przy drodze i ta geneza nazwy podróżnik wydaje się prostsza. W różnych regionach Polski mówi się o cykorii podróżnik: popia rurka, królewna, kozi miecz czy batogi św. Jana. Żadne z tych określeń nie nawiązuje do najbardziej charakterystycznej jej cechy, tzn. pięknego jasnoniebieskiego koloru kwiatów, określanego jako lazurowy.Już w XIV wieku słynny lekarz Maciej z Miechowa zalecał przykładać cykorię podróżnik do czoła przy bólach głowy.Na choroby serca rekomendowano wywary z liści tej rośliny. Jeśli uświadomimy sobie, że uczeni renesansu opierali się przede wszystkim na literaturze starożytnej, pojmiemy, od jak dawna ceniono lecznicze właściwości cykorii podróżnik. Dwa wieki później Syreniusz, wspominając jadłospisy ówczesnych wielmożów, wymienia gotowane liście cykorii podróżnik polane sosem agrestowym, jako powszechnie cenioną przekąskę. W wieku XVIII zalecano przy każdej niemal dolegliwości żołądkowo-jelitowej aplikować choremu lewatywę, – „z cykorii podróżnik, zalanej tłustym rosołem z dodatkiem oleju fiołkowego”. Dziś wydaje się to dość oryginalnym lekiem.
halka 2017-07-07
Cykoria u mnie ma jeszcze inne nazwy:blue daisy (błękitny stokrotka) lub blue sailors (niebieski żeglarz)...śliczne ma kwiatuszki.
lidia23 2017-07-07
kwiat piękny ...niestety u mnie nie rośnie...a szkoda ,bo przyłożyłabym sobie do głowy która mnie często boli:P
tych nazw nie znam,które podajesz..
kwiat piękny-szczególnie ten kolor właśnie:)
pozdrawiam Jadziu:)
isia222 2017-07-08
ooo, bardzo ciekawe wiadomości, roślinkę widuję często , ale dotąd nie znałam jej nazwy
batroja 2017-07-09
ciekawe.
(komentarze wyłączone)