karin24 2012-06-05
jaka fajna nic tylko doić trza....
maria10 2012-06-06
.....mieliśmy taką w domu..... nazywała się Krasula..... dawała dużo dobrego i tłustego mleka..... zawsze było dużo sera i masła własnej produkcji .... a mama piekła świeży chleb, który jadło się z masełkiem i popijało maślanką....i nie potrzebne były żadne konserwanty.... robiło się tyle, że wystarczało dla nas i jeszcze się sprzedawało..... a wszystko było smaczne i zdrowe... szkoda, że te czasy już nie wrócą:)))))